
Nie żyje mecenas Jacek Kondracki. Adwokat zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek. Miał 78 lat. O jego śmierci poinformowała Naczelna Rada Adwokacka. W ubiegłym roku mecenas Kornacki został uhonorowany odznaczeniem "Adwokatura Zasłużonym".
REKLAMA
"Wielki człowiek, prawnik, autorytet. Pamietam, że gdy wchodziłem z nim parę razy do sądu (reprezentował mnie w kilku sprawach-wygranych), to część personelu kłaniała mu się w pas" – tak mecenasa Kondackiego na Twitterze pożegnał dziennikarz "Gazety Wyborczej" Jacek Harłukowicz.
Także dziennikarze mediów prawicowych z ogromnym szacunkiem żegnają Jacka Kornackiego. Cezary Gmyz przyznał, że mecenas bronił go skutecznie w wielu procesach.
"Adw. Jacek Kondracki był absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Na listę adwokacką w Warszawie został wpisany w 1972 roku. Ceniony patron wielu pokoleń aplikantów adwokackich. Był znanym i cenionym karnistą. Swoją wiedzą i doświadczeniem wspierał samorząd adwokacki" – tak o zmarłym napisała Naczelna Rada Adwokacka.
Mec. Jacek Kondracki występował w wielu procesach, o których było w mediach. Wystarczy wspomnieć choćby to, jak kilka lat temu bronił żołnierzy oskarżonych o zbrodnię wojenną w Nangar Khel w Afganistanie, był także pełnomocnikiem redakcji "Wprost", gdy wybuchła afera podsłuchowa.
Czytaj także: