Ledwo gruchnęła informacja o Scarlett Johansson pozywającej Disneya, a już kolejna aktorka nosi się z takim zamiarem. Emma Stone poważnie rozważa podjęcie kroków prawnych przeciw studiu za straty, które poniosła przez dystrybucję "Cruelii" na platformie Disney+.
REKLAMA
Niedawno pisaliśmy w naTemat, że Scarlett Johansson pozwała Disneya. Aktorka zarzuciła studiu, że przez wprowadzenie "Czarnej Wdowy" jednocześnie do kin i na platformę Disney+ straciła zyski, które miała zagwarantowane w umowie – aktorzy i aktorki nie zarabiają na sprzedaży dostępu do platformy.
Nad pójściem śladem swojej koleżanki po fachu zastanawia się Emma Stone. Film, w którym grała rolę główną spotkał podobny los – "Cruella" również trafiła w tym samym czasie na duży, jak i mały ekran. Jak donosi "The Hollywood Reporter", aktorka w związku z tym zastanawia się nad podjęciem kroków prawnych przeciw wytwórni.
Stonie nie jest ponoć jedyną osobą, która zastanawia się nad pozwaniem Disneya. Rozważa to również Emily Blunt (gwiazda wypuszczonej niedawno "Wyprawy do dżungli") oraz szef Marvel Studios Kevin Feige.
Czytaj także:
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.