Odległość pomaga zbudować dobrą relację? Okazuje się, że przypadku Kate Middleton i Meghan Markle sprawdziła się zasada, że "im dalej, tym bliżej" i panie doszły do porozumienia.
Zagraniczne media informują, że najwyraźniej wyprowadzka księcia Harry'ego i jego żony Meghan do Stanów Zjednoczonych pozytywnie wpłynęła na relacje rodzinne, a dokładnie Meghan i Kate. Wcześniej często informowano o nieporozumieniach między paniami i sugerowano, że zwyczajnie za sobą nie przepadają.
"Dorastając, będąc blisko własnego rodzeństwa, 37-letniej Pippy i 34-letniego Jamesa, księżna nadal chciała zakopać topór wojenny, nawet po tym, jak wywiad został wyemitowany. Zależy jej na relacjach Archiego z jego kuzynami" – wskazywała ekspertka. Na pozytywne relacje Kate i Meghan wpłynęły również narodziny małej Lilibet. Żona Williama stanęła ponad nieporozumieniami i wysłała dziewczynce prezent.