Biskup Antoni Długosz
Słowa biskupa Antoniego Długosza wzbudziły kontrowersje Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta

– Z wielkim bólem przeżywamy zaplanowany atak na biskupów. (...) Kiedy ksiądz grzeszy, biskup wzywa go na rozmowę, upomina, wyznacza pokutę, po której, jeśli otrzymuje od księdza chęć poprawy, przebacza mu i daje szansę dobrego życia i duszpasterskiej pracy – mówił o pedofilii w Kościele biskup Antoni Długosz na Jasnej Gorze. Jego kontrowersyjne słowa potępił dr Marek Michalak, kanclerz kapituły Orderu Uśmiechu, którego bp Długosz jest kawalerem od 2007 roku.

REKLAMA
— Słowa wypowiedziane przez ks. bp. Długosza na Jasnej Górze są niewłaściwe i reakcja Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu w tym przypadku, jak w każdym podobnym, jest jednoznaczna: potępiamy jakąkolwiek formę relatywizowania i usprawiedliwiania pedofilii i jakiegokolwiek innego krzywdzenia dzieci. Pedofilia nie jest wykroczeniem (jak podało w ostatnim czasie wiele tytułów prasowych), jest przestępstwem i zbrodnią popełnianą na osobie małoletniej – powiedział w rozmowie z Onetem dr Marek Michalak, były Rzecznik Praw Dziecka.
Kanclerz kapituły Orderu Uśmiechu zaznaczył, że biskup Antoni Długosz "powiedział rzeczy nieakceptowalne i niestety szkodliwe w wydźwięku". Dr Michalak podkreślił też, że przestępstwo, jakim jest pedofilia, nie może być umniejszane.
– Nikt nie może tego robić ani ksiądz biskup, ani poseł, ani minister, ani nauczyciel, ani dziennikarz, tutaj nie ma wyjątków. Ważne, by takie słowa zawsze spotkały się z jednoznaczną reakcją i myślę, że w tym przypadku ona była, nie tylko ze strony Prymasa Polski, ale też osób i instytucji świeckich — zaznaczył dr Michalak.
Zdaniem dr. Michalaka słowa biskupa Antoniego Długosza, które padły na Jasnej Gorze, były "niezgodne nie tylko polskim porządkiem prawnym, ale też z nauką Kościoła". Przypomniał, że papież Franciszek jednoznacznie potępia pedofilię i podjął z nią walkę.

"Biskup od dzieci"

Kanclerz kapituły Orderu Uśmiechu, dr Marek Michalak, wyznał, że wypowiedź bp. Długosza, zwanego "biskupem od dzieci", zaskoczyła go i zasmuciła. – Szczególnie kiedy patrzę na dotychczasową piękną kartę działań księdza biskupa na rzecz dzieci, głównie dzieci dotkniętych niepełnosprawnościami. Wielokrotnie ujmował się on za dziećmi krzywdzonymi, zaniedbywanymi, wobec których łamane były prawa. Zyskał przez to powszechny szacunek i uznanie – mówił w rozmowie z Onetem.
Były rzecznik praw dziecka zaznaczył jednocześnie, "że bardzo ważne jest, że padło słowo 'przepraszam' i wycofanie się z tych słów, uznając za właściwe stanowisko Prymasa Polski, który zareagował szybko, stanowczo i właściwie".
Czy Międzynarodowa Kapituła Orderu Uśmiechu odbierze biskupowi Długoszowi to odznaczenie? Dr Marek Michalak podkreślił, że nie ma takiej procedury. – Order Uśmiechu osoby dorosłe otrzymują wyłącznie na wniosek dzieci za zasługi na rzecz najmłodszych. Nigdy w historii nie było sytuacji, żeby kapituła odebrała komukolwiek to odznaczenie – wyjaśnił.
Kanclerz kapituły wyjawił jednak, że obecnie trwają prace w grupie roboczej nad procedurą pozbawienia Orderu Uśmiechu. – Będzie ona dyskutowana na najbliższym posiedzeniu kapituły, najprawdopodobniej w listopadzie. Obok wniosków o przyznanie Orderu Uśmiechu, wpłynęły do nas także dwa o jego odebranie. Nie ma wśród nich żadnego dotyczącego bpa Antoniego Długosza. Nie przesądzam, jaka będzie decyzja, bo kapituła jest niezależna, niepolityczna i wolna w swoich decyzjach – dodał dr Marek Michalak.

Biskup Antoni Długosz o pedofilii w Kościele

W środę, 11 sierpnia podczas Apelu Jasnogórskiego w Częstochowie biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Antoni Długosz oznajmił zgromadzonym, że "z wielkim bólem przeżywamy zaplanowany atak na biskupów", który wiąże się z oskarżeniami, że "niektórzy z nich zlekceważyli zatroskanie o skrzywdzonych przez księży ludzi, bagatelizując sprawców tych czynów".
– Kiedy ksiądz grzeszy, biskup wzywa go na rozmowę, upomina, wyznacza pokutę, po której, jeśli otrzymuje od księdza chęć poprawy, przebacza mu i daje szansę dobrego życia i duszpasterskiej pracy – mówił hierarcha, dodając po chwili, że "Jezusowe miłosierdzie pokazują biskupi także wobec pokrzywdzonych".
Krytyczne reakcje i burzliwą dyskusję wywołało jednak przede wszystkim stwierdzenie o tym, że "biskup ma być miłosiernym ojcem". – Biskup ma być miłosiernym ojcem, jak w opowiadaniu Pana Jezusa, daje szansę marnotrawnemu synowi. Sprzeniewierza się swemu powołaniu, gdy staje się prokuratorem donoszącym sądom na grzeszącego syna. Daleka mu jest logika szatana, który oskarża bez oznaki miłosierdzia. Jeżeli nie ma poprawy u grzeszącego księdza, to ksiądz winien wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, a nie miłosierny biskup – powiedział bp Antoni Długosz.

"Najserdeczniej przepraszam"

Słowa biskupa spotkały się z ostrą reakcją, w tym duchownych, m.in. prymasa Polski. "Abp Wojciech Polak jako delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży skierował do bpa Długosza list, w którym przypomniał jednoznaczną odpowiedź Kościoła na dramat wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych" – napisał w komunikacie ks. Piotr Studnicki, kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. "Wypowiedź ta domaga się publicznych przeprosin" – dodał.
Interwencję w sprawie słów biskupa Antoniego Długosza zapowiedział też przewodniczący komisji ds. pedofilii Błażej Kmieciak. Zapowiedział m.in., że komisja będzie analizować tę wypowiedź pod kątem prawa państwowego i ewentualnego naruszenia prawa.
Biskup Antoni Długosz przeprosił za swoją wypowiedź kilka dni później. Podkreślił, ze "całkowicie identyfikuje się z listem księdza Prymasa".
"Ponieważ moja apelowa modlitwa przez część słuchaczy błędnie została zinterpretowana – wyjaśniam, że najszczerszą moją intencją nie było chronić przestępców, bo jako długoletni duszpasterz dzieci zawsze rozumiem ich krzywdę z powodu cierpień, jakie wyrządza pedofilia. Wszystkich, których dotknęła moja wypowiedź, najserdeczniej przepraszam" – napisał w oświadczeniu hierarcha.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut