Reklama.
Nazywał Biblię kłamliwą księgą, a Kościół zbrodniczą sektą. Czy nie mógł przewidzieć, że w ten sposób urazi wielu katolików? Choć w 2011 roku Adam Darski został uniewinniony, sprawą obrazy przez niego uczuć religijnych zajmą się sędziowie Sądu Najwyższego.
Nie wchodząc w prawnicze szczegóły, rzecz w tym, czy obrazić kogoś można tylko zamiarem bezpośrednim (chcąc tego, potocznie można powiedzieć, celowo), czy także z tzw. zamiarem ewentualnym. To konstrukcja prawna, którą można streścić tak: nie chciałem, ale mogłem, czyniąc coś, przewidzieć - i godziłem się na to - że skutki będą miały wymiar czynu przestępczego. CZYTAJ WIĘCEJ
Mamy też prawomocny wyrok warszawskiego sądu z czerwca br. skazujący na grzywnę 5 tys. zł za obrazę uczuć religijnych Dorotę Rabczewską, czyli Dodę. Ówczesna partnerka "Nergala" powiedziała w wywiadzie, że autorzy Biblii byli "napruci winem" i "palili jakieś zioła". Obrażeni byli znów Nowak i senator PiS Stanisław Kogut. Doda prowokowała, skandalizowała, zapewniała, że jej "głęboko wierząca babcia nie poczuła się obrażona". CZYTAJ WIĘCEJ