Reklama.
Jak informował niedawno szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk, do Polski z Afganistanu ewakuowano już ponad 700 osób.
Większość z nich to uchodźcy, którzy musieli uciekać z opanowanej przez talibów ojczyzny, gdyż dotychczas pomagali tzw. koalicji antyterrorystycznej, w tym polskim żołnierzom i dyplomatom. Choć prezydencki minister Jakub Kumoch wyznał, że w pewnym momencie ewakuowano już "kogo się dało".
Pierwsze grupy uchodźców z Afganistanu po przylocie do Polski trafiły do wyspecjalizowanych ośrodków dla cudzoziemców w podwarszawskich miejscowościach Dębak oraz Linin. Takich miejsc w całym kraju jest jeszcze kilka, ale uchodźcy nie mogą przebywać w nich w nieskończoność.
Ośrodki dla cudzoziemców w Polsce:
Uchodźcy z Afganistanu w Polsce
Po zakończeniu odpowiednich procedur ci, którzy otrzymają długoterminową pomoc międzynarodową w naszym kraju, muszą znaleźć "prawdziwe" miejsce zamieszkania. Gdzie wówczas mogą trafić Afgańczycy?'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
W pierwszej kolejności rząd zapewne skorzysta z oferty tych miejscowości, które same zgłosiły się do pomocy. To przede wszystkim samorządy najaktywniej działające w Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza.
Gdzie zamieszkają uchodźcy z Afganistanu? Te miasta zadeklarowały pomoc:
"W ostatnim czasie wszyscy mierzymy się z nagłą i niebezpieczną sytuacją, w której znaleźli się obywatele Afganistanu zmuszeni do opuszczenia swoich domów i ojczyzny. Jak dotychczas, my – prezydenci miast UMP deklarujemy gotowość wsparcia w tym trudnym dla nich czasie" – poinformowali we wspólnym oświadczeniu prezydenci wymienionych powyżej miast wojewódzkich.
Natomiast prezydent Sopotu Jacek Karnowski zapowiedział, że kierowane przez niego – o wiele mniejsze miasto – może przyjąć kilka rodzin uchodźców z Afganistanu do Domu Gościnnego przy sopockim Skwerze im. Kaczkowskiego.
Możliwości ośrodków wojewódzkich są większe. Jednak w oświadczeniu UMP podkreślono, że ostateczna skala pomocy danego miasta musi zostać ustalona z rządem Mateusza Morawieckiego, który za polską politykę migracyjną odpowiada w pierwszej kolejności.
Jak wskazała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, "najważniejsze to, aby być przygotowanym kulturowo". – Pamiętajmy, że ludzie z Afganistanu pochodzą z zupełnie innego obszaru kulturowego, religijnego, mają inne obyczaje – mówiła polityczka na antenie TVN24.