Podczas gdy politycy z obu stron barykady spierają się w sprawie ewentualnego wpuszczenia na teren kraju migrantów koczujących na granicy polsko-białoruskiej, głos w tej sprawie postanowił zabrać Kościół w osobie Prymasa Polski abp Wojciecha Polaka. Duchowny poparł przyjęcie migrantów do kraju.
Dziennikarka, najczęściej piszę o trendach, mediach i kobietach. Czasem bawię się w poważne dziennikarstwo, czasem pajacuję. Można się pomylić.
Od ponad dwóch tygodni w Usnarzu Dolnym na granicy polsko-białoruskiej koczuje około 30 osób różnych narodowości (w tym prawdopodobnie afgańskiej i irakijskiej), wśród których są też kobiety.
Rozporządzenie w tej sprawie wydał właśnie Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, który nakazał Polsce pomóc migrantom. Nasz kraj ma im dostarczyć żywność, ubrania, leki i zapewnić pomoc medyczną.
Tymczasem w sprawie koczowiska postanowił zabrać dziś rano głos Prymas Polski abp Wojciech Polak. W kazaniu na Jasnej Górze duchowny mówił między innymi, że "życie migranta, podobnie jak życie każdego człowieka jest święte i ma niezbywalną godność". Nawoływał też do uspokajania i studzenia emocji społecznych.
Prymas podkreślał również, że żaden człowiek, niezależnie od swojego wyznania i pochodzenie nie powinien stawać się narzędziem walki politycznej. Wyraził on też nadzieję, że politycy będą kierowali się dobrem państwa, ale bez krzywdzenia człowieka.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut
Wobec wzmagającego się kryzysu migracyjnego i ujawniających się w jego wyniku tak wielu napięć, Kościół jeszcze raz prosi i wzywa przedstawicieli wszystkich sił politycznych, aby wspólnie i solidarnie, szukając właściwych rozwiązań skomplikowanych problemów migracyjnych, kierowali się nade wszystkim postawami gościnności, szacunku wobec przybyszów, dobra wspólnego wszystkich Polaków.