– Chodziło o obalenie rządu, a nie o żadną przerwę – argumentował Paweł Kukiz w RMF FM, kiedy Robert Mazurek dopytywał go o głosowanie ramię w ramię z PiS. – Zorientowałem się, że źle zagłosowałem – podkreślał. Tłumaczył się też, że zagłosował tak samo, jak poseł Jarosław Sachajko.
Kukiz stwierdził, że siedzi w Sejmie w jednym z ostatnich rzędów, a w czasie obrad w sali plenarnej było zamieszanie. – Proszę przejrzeć moje wcześniejsze głosowania od 2015 r. czy głosowałem za przerwami. Zasadą było, że nie głosowaliśmy, żeby nie robić cyrku w Sejmie – argumentował poseł.
Mazurek nie odpuścił Kukizowi tego wątku. – Naprawdę pan opowiada ludziom takie rzeczy, że pan się wtedy pomylił? – dopytywał swojego gościa. Wtedy polityk zareagował już bardzo nerwowo.
Kukiz odpowiada Mazurkowi w RMF FM
– Jakim prawem pan sugeruje, że ja kłamię, jakie pan ma podstawy? Tłumaczę, że się pomyliłem. Bo zrobię to co Gliński zrobił i proszę mi w ten sposób nie mówić – grzmiał Kukiz na antenie. Odniósł się w ten sposób do reakcji ministra Piotra Glińskiego, który w jednym z wcześniejszych programów Mazurka w RMF FM, wyszedł w trakcie audycji.
– Siedziałem z tyłu, nie słyszałem za bardzo o co tam chodzi. To cała filozofia. Jak usłyszałem, że chodzi o to, by obalić rząd, poprosiłem o jakieś wyjście z tej sytuacji – kontynuował Kukiz.
Prowadzący dalej przyznał, że nie wie, jak tak doświadczony poseł mógł się w tak ważnej sprawie pomylić. – Jak wyjmę ten aparat słuchowy, to nie bardzo wiem, co pan do mnie mówi – wypalił polityk i jednocześnie wyjął z ucha słuchawkę.
W dalszej części rozmowy Kukiz stwierdził, że w obecnym ustroju cały Sejm funkcjonuje jak "dom obłąkanych". A kiedy Mazurek próbował dopytywać swojego gościa o ustawę antykorupcyjną, ten stracił ochotę do rozmowy.
– Mi się już nie chce, pan wmawia ludziom, że ja kłamię. Jak tak można? – powtarzał Kukiz. – Panie pośle, to jest woda. Ja się napiję, pan się napije, będzie spokojniej – dodał dziennikarz.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut