Holenderski środkowy bloku Fabian Plak został wyrzucony z drużyny narodowej podczas ME siatkarzy i we wtorek nie zagra w pojedynku ćwierćfinałowym z Serbią (godzina 17:30). Pomarańczowi nie mieli litości dla 24-latka, który złamał zasady panujące w drużynie narodowej i został odesłany do domu. Według naszych informacji chodzi o protokół covidowy.
REKLAMA
Holenderska federacja siatkówki poinformowała tuż przed meczem ćwierćfinałowym Oranje w mistrzostwach Europy o osłabieniu drużyny. 24-letni środkowy Fabian Plak został odesłany do domu za złamanie zasad panujących w drużynie. O co chodzi? Tego Holendrzy już nie chcieli ujawnić. Siatkarz został dyscyplinarnie usunięty z drużyny i opuścił Gdańsk.
"Plak nie dotrzymał warunków ustalonych przez drużynę podczas turnieju. Federacja i personel postanowili go zdyscyplinować i odesłać do domu. Opuścił hotel i jest w drodze do Holandii. Federacja żałuje tej decyzji, ale nie było innej opcji. Nie będą ogłaszane żadne dalsze komunikaty dotyczące tej sytuacji" – brzmi lakoniczny komunikat związku.
W rozmowie z holenderskimi dziennikarzami kapitan i lider drużyny Nimir Abdel-Aziz przyznał, że Fabian Plak nie przestrzegał wewnętrznych przepisów sanitarnych i nie dbał o bezpieczeństwo antycovidowe. Zespół omówił przypadek 24-latka we własnym gronie i zdecydował się na radykalny krok. Wydaje się, że kluczowe okazało się bezpieczeństwo siatkarzy.
Holandia zagra więc we wtorek z Serbią osłabiona brakiem środkowego bloku, który rozgrywał całkiem udany turniej. Oranje zmierzą się z mistrzami Europy w gdańskiej Ergo Arenie o godzinie 17:30 i na pewno nie będą faworytem. Zwycięzca tego pojedynku stawi czoła w półfinale ME lepszemu w parze Włochy - Niemcy.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!