
Reklama.
Chodzi o senackie weto, dotyczące ustawy "lex TVN". Na razie nie wiadomo, kiedy Sejm ponownie zajmie się projektem. – Dziś mamy program posiedzenia Sejmu na najbliższe dni, czyli środę, czwartek, piątek, i na tym posiedzeniu tego punktu nie ma – mówił Ryszard Terlecki.
Wicemarszałek Sejmu dodał, że ustawa "wraca w kształcie, który niekoniecznie nam odpowiada, bo wraca z Senatu". Jednocześnie Terlecki pokusił się o dość wymowy komentarz. – Zrobimy tak, żeby zaskoczyć dziennikarzy i wprowadzimy znienacka któregoś dnia – zapowiedział polityk PiS.
Przypomnijmy, że w czwartek 9 września Senat zdecydował o odrzuceniu w całości nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, przyjętą przez Sejm 11 sierpnia. W głosowaniu wzięło udział 93 senatorów. Za odrzuceniem "lex TVN" było 53 z nich, przeciwko 37, a trzech wstrzymało się od głosu.
O co chodzi w tzw. ustawie anty-TVN?
Zgodnie z projektem nowelizacji, forsowanej przez grupę posłów PiS, w Polsce mogłyby nadawać tylko takie media, w których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49 proc., chyba że nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.W praktyce oznacza to, że PiS mógłby się pozbyć stacji TVN, która ujawniła już niejedną aferę w obozie władzy. Dlaczego? Właścicielem TVN jest bowiem amerykański koncern Discovery. Należy jednak podkreślić, że zarządza on stacją przez spółkę Polish Television Holding BV, która jest zarejestrowana w Holandii, należącej do UE i EOG.
Czytaj także: