
Komisja Ekspercka ws. Pawła M.: Samo dopuszczenie zakonnika do święceń było błędem
260-stronicowy raport składa się w sumie z pięciu głównych części: podstawowych ustaleń faktycznych, analizy teologicznej, aspektów psychologicznych i socjologicznych, oceny prawnej oraz rekomendacji."Od początku 1998 r. o. Maciej Zięba był informowany o karygodnych postępkach Pawła M.
"Zainteresowanie nimi uległo radykalnemu osłabieniu po objęciu urzędu prowincjała przez o. Macieja Ziębę OP w 1998 r. W czasie, gdy dochodziło do najbardziej bulwersujących zdarzeń związanych z działalnością wrocławskiej Wspólnoty św. Dominika, której duszpasterzem był Paweł M., zaczęła już funkcjonować narzucona przez ówczesnego prowincjała kultura sukcesu" – czytamy w dokumencie.Dochodziły do niego sygnały o wielogodzinnych, czasami trwających do późna w nocy modlitwach. Zaniepokojeni członkowie rodzin oraz znajomi członków duszpasterstwa we Wrocławiu wskazywali na występowanie w grupie prowadzonej przez Pawła M. mentalności sekciarskiej. (...)
Ojciec Maciej Zięba OP zezwolił również na absurdalny 'ewangelizacyjny' wyjazd swego współbrata do Chin wraz z kilkoma członkami wrocławskiego duszpasterstwa (Paweł M. 'rozeznał', że został powołany do nawrócenia społeczeństwa Państwa Środka na chrześcijaństwo).
Ówczesny prowincjał polskich dominikanów był również informowany o aktach przemocy fizycznej, jakie miały miejsce podczas modlitw, oraz o stosowanej przez Pawła M. presji psychicznej i duchowej (m.in. o przemocowym wykluczaniu przez duszpasterza członków Wspólnoty jako 'niewiernych Bogu Judaszy').
we Wrocławiu. Stało się tak dopiero po przekazaniu mu przez o. Marcina Mogielskiego OP kilku pisemnych świadectw członków Wspólnoty, którzy byli już wówczas świadomi krzywdy doświadczonej przez nich z powodu psychomanipulacji Pawła M.
zdobył się na adekwatne zadośćuczynienie pokrzywdzonym. W ich opinii bez wątpienia wielką rolę odegrali w tym konkretni ludzie, przede wszystkim przełożeni Pawła M. z o. Maciejem Ziębą OP na czele.
rozliczne wady samej wewątrzzakonnej struktury, w której możliwe było wieloletnie funkcjonowanie amatorskiego doradztwa prawnego.