Twórcy tak podsumowują swoje działania: "Odbyliśmy kilkadziesiąt prezentacji, debat i wystaw w całej Polsce. Odwiedziliśmy wiele urzędów miast i gmin, fundacji i stowarzyszeń. Za każdym razem prezentujemy problem wizualnego chaosu w przestrzeni publicznej, wyjaśniamy na jakiej postawie on dziś w Polsce funkcjonuje i przedstawiamy sposoby rozwiązania". Z jakim skutkiem? W efekcie obrad Warszawskiego Okrągłego Stołu Reklamowego w listopadzie 2009 r. MiastoMojeAwNim zostało poinformowane, że ustawa regulująca stawianie reklam w ciągu roku zostanie sporządzona. "W sierpniu 2010 r. Ministerstwo Infrastruktury wycofało się z napisania tej ustawy, a także projektu szczątkowych regulacji, które miały pojawić się w tworzonej ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym" napisali animatorzy przestrzeni miejskiej. Do tematu wrócił w czerwcu 2011r. wiceminister infrastruktury Radosław Stępień, który zadeklarował na konferencji w Łodzi, że podstawowe dla tych regulacji kwestie – takie jak zmiana definicji przestrzeni publicznej i reklamy – zostaną postawione na radzie resortu. Co dalej – nie wiadomo, stowarzyszenie zebrało swoje argumenty w albumie "Polski outdoor", który rozsyłało częściowo za darmo ministrom, wojewodom i fundacjom, a Polska nadal wygląda tak, że
wzdrygają się nie tylko redaktorzy działów artystycznych...