Jakimowicz
Jakimowicz kpi z Tuska na antenie TVP. Fot. TVP Info
Reklama.
Podczas piątkowego odcinka "#Jedziemy" w TVP Info Michał Rachoń pokazał fragment z ostatniej sesji Q&A Donalda Tuska. Lider PO wspomniał wtedy o wiadomości, którą otrzymał od teściowej.
Dotyczyła ona obecności Tomasza Siemoniaka i Borysa Budki na imprezie urodzinowej Roberta Mazurka, gdzie bawili się u boku m.in. znanych polityków PiS. – Mamo, mam nadzieję, że się nie pogniewasz, że przeczytam naszą prywatną korespondencję – powiedział Tusk.
Czytaj także:
"Donku, wiem, że masz kłopot ze swoimi ludźmi. Jestem po twojej stronie, nie powinni się tak zachować, ale nie pozbywaj się ich. Już i tak sporo ludzi z PO odeszło za twoich poprzedników. Teraz w PO każdy jest na wagę złota. Czasem człowiek popełnia błąd, a potem żałuje. To są pozytywne chłopaki, więcej takich głupot nie zrobią. Pozdrawiam cię serdecznie, twoja stara doradczyni" – miała napisać Stefania Sochacka.
Do sprawy w programie TVP Info odniósł się Jarosław Jakimowicz. – Tusk się ośmiesza rzeczywiście, to zaczyna być jakaś farsa. Ale to dobrze – mówił aktor. – On tam siedzi i "O, dostałem SMS-a". To mi się kojarzy z tymi wróżkami, które "o pani Krystyna napisała z Łodzi, że ma problem z mężem" i rozstawia tego tarota i chrzani te kocopoły. Biedna teściowa – ocenił.
– Jeszcze jest jedna rzecz. Tusk, on teraz tymi łapkami cały czas macha. Kojarzy mi się z Kermitem. Bo Kermit kiedyś tak robił – stwierdził Jakimowicz.
– Do tej pory wszyscy się śmiali z kota prezesa, teraz na opozycji widzimy, że to teściowa pana Tuska ma wpływ na to, kto będzie wywalany z partii, a kto nie. To takiego nepotyzmu od czasu Rosji sowieckiej nie było – kpił kolejny gość Rachonia, Marian Kowalski.
– Kiedyś był wujek dobra rada, teraz jest teściowa dobra rada – dodała Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut