Martyna Wojciechowska uczciła swoje 47. urodziny. Podzieliła się mocną refleksją
Martyna Wojciechowska uczciła swoje 47. urodziny. Podzieliła się mocną refleksją Fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Martyna Wojciechowska jest niewątpliwie jedną z najbardziej inspirujących Polek. Znana podróżniczka świętuje 47. urodziny i właśnie z tej okazji postanowiła podzielić się z internautami przemyśleniami, które wypłynęły wprost z jej serca. Powiedziała o sukcesach, wzlotach, ale też o upadkach i błędach, które ją ukształtowały.

REKLAMA
Od wielu lat Martyna Wojciechowska swoją działalnością dodaje skrzydeł słabszym i niewidzialnym. Dużo uwagi oraz energii poświęca także na wsparcie i pomoc kobietom. Nie tylko tę materialną, ale także symboliczną, słowną. Jest jedną z bardziej pozytywnych, kobiecych postaci w polskim show-biznesie i opoką dla młodszego pokolenia. Pod koniec wakacji zaangażowała się w ważną akcję #PięknoBezFiltra.
Ostatni rok nie był jednak łatwy dla samej podróżniczki. Ma za sobą bolesne rozstanie z Przemysławem Kossakowskim. W niedawnym, szczerym wywiadzie dla magazynu "Pani" po paru miesiącach od rozstania dziennikarka zdecydowała się wyznać, kto tak naprawdę podjął decyzję o odejściu.

Martyna Wojciechowska uczciła swoje 47. urodziny wyjątkowym wpisem. Jest z siebie dumna

Mimo wzlotów i upadków, Wojciechowska jest wdzięczna za dotychczasowe życie, to co robiła i jakich ludzi spotkała na swojej drodze. "47 LAT MINĘŁO! Lat wypełnionych miłością, przygodami, wysokimi lotami i bolesnymi upadkami. Dzisiaj jestem z siebie dumna jak nigdy dotąd" – oznajmiła.
"Umiejętność przechodzenia porażek i najtrudniejszych momentów stanowi o prawdziwej sile charakteru. A moja niezłomna potrzeba żeby zawsze IŚĆ DALEJ, PRZED SIEBIE doprowadziła mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj i do wspaniałych ludzi, którzy mnie otaczają" – podkreśliła.
Prowadząca programu "Kobieta na krańcu świata" jest dumna ze swoich zawodowych dokonań, ale przede wszystkim z bycia mamą Marysi. Jest także wdzięczna za lojalnych przyjaciół. Nie zawsze jednak bywało łatwo.
"Popełniłam po drodze wiele błędów, ale to i one ukształtowały tę kobietę, którą jestem dzisiaj. JESTEM WYSTARCZAJĄCA. I nic nikomu nie muszę udowadniać. Nikt z nas nie musi" – zaznaczyła.
Martyna Wojciechowska
Instagram

Mam 47 lat i mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że jestem szczęśliwa i spełniona. Że moje życie przyniosło mi więcej dobrego, niż mogłam sobie wyobrazić.

Na koniec Wojciechowska wyznała, że nie może się doczekać dalszych, życiowych przygód. Pod postem pojawiła się masa komentarzy ze słowami uznania i życzeniami dla podróżniczki. "Leć, fruń, bądź sobą, wystarczającą Kobietą. Kochamy Cię, Martyno!" – napisała jej chociażby dziennikarka, Magda Mołek.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut