
– W areszcie złamano mi stopę i nos. Złamano moje zdrowie, marzenia i ufność. Powrót do życia i wspomnienia twarzy morderców z aresztu którzy mnie bili, wracają, gdy czytam w mediach, że otrzymali kolejne dożywocie – mówi “Super Expressowi” Piotr Kaszubski.
"Super Express" porozmawiał z Piotrem Kaszubskim, aby dowiedzieć się, jak wygląda jego sytuacja. Kaszubski nie ma wątpliwości, że sprawa będzie ciągnąć jeszcze przez wiele lat. W Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa rusza właśnie przeciw niemu proces.
Areszt na Białołęce
Piotr Kaszubski zdradza szczegóły osadzenia w areszcie śledczym na Białołęce w Warszawie. Mówi, że był to dla niego traumatyczny czas. Siedział z najgorszymi przestępcami. Na spacerniaku spotykał członków gangu obcinaczy palców.W areszcie złamano mi stopę i nos. Złamano moje zdrowie, marzenia i ufność. Powrót do życia i wspomnienia twarzy morderców z aresztu którzy mnie bili, wracają, gdy czytam w mediach że otrzymali kolejne dożywocie.
