Dawid Ogrodnik znany jest ze swoich licznych metamorfoz na potrzeby ról filmowych. W najnowszym filmie "Johnny", w którym aktor wciela się w ks. Jana Kaczkowskiego jest niemal zupełnie nie do poznania.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Ks. Jan Kaczkowski zmarł w 2016 roku po długiej walce z nowotworem nerki i glejakiem mózgu. Do końca swoich dni zarażał ludzi pogodą ducha i niósł im nadzieję, a siebie samego nazywał "onkocelebrytą".
Od jakiegoś czasu wiadomo było o powstawaniu filmu biograficznego o zmarłym duchownym. Twórcy już jakiś czas temu pokazali, jak wygląda wcielający się w ks. Kaczkowskiego Dawid Ogrodnik.
Dopiero teraz jednak pojawiły się zdjęcia z samej produkcji. Fotografiami z filmu "Johnny" podzielił się na Instagramie m.in. sam aktor wcielający się w rolę ks. Kaczkowskiego.
"Koniec zdjęć do filmu JOHNNY w reżyserii Daniel Jaroszek. Dziękuję całej ekipie za trud i zaufanie, którymi się wzajemnie obdarzyliśmy! Film w kinach w 2022 r." – podpisał zdjęcie Ogrodnik.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut