
Święto w Monachium i Lizbonie, rozczarowanie w Kijowie, rozpacz w Barcelonie. Robert Lewandowski zdobył dwa kolejne gole w Lidze Mistrzów. Bayern Monachium ograł 5:0 (2:0) Dynamo Kijów. Skompromitowała się za to Barcelona, która wysoko przegrała 0:3 (0:1) w Lizbonie z Benficą. To koniec ery Ronalda Koemana?
REKLAMA
Robert Lewandowski nie przestaje trafiać do siatek rywali. Tym razem obrał sobie za cel Dynamo Kijów, które Polak rozmontował w pół godziny. Najpierw pewnie wykorzystując rzut karny, a następnie finalizując podanie Thomasa Muellera.
Warto odnotować, że inny z Polaków - Tomasz Kędziora - pojawił się na boisku dopiero od początku drugiej części gry. Choć wejście polskiego obrońcy niewiele zmieniło w obrazie spotkania. Co prawda Lewandowski kolejnego gola już nie strzelił, ale wyręczyli go koledzy z zespołu, którzy dołożyli jeszcze trzy trafienia.
Bayern Monachium - Dynamo Kijów 5:0 (2:0)
Bramki: Robert Lewandowski (12-k, 27), Serge Gnabry (68), Leroy Sane (74), Maxim Choupo-Moting (87)
Bramki: Robert Lewandowski (12-k, 27), Serge Gnabry (68), Leroy Sane (74), Maxim Choupo-Moting (87)
W Lizbonie ostatecznie pogrążył się zespół Ronalda Koemana. Coraz głośniejsze nawoływanie do zmiany trenera w Barcelonie mogą zostać wysłuchane, biorąc pod uwagę, jak zaprezentował się zespół w meczu z Benficą. A zdjęcia pojawiające się w sieci już w trakcie meczu nie pozostawiały wątpliwości, co o postawie drużyny sądzą kibice.
Katalończycy nie potrafili wykreować nic, co można nazwać pozytywnym elementem w grze ofensywnej drużyny. Barcelona nie oddała ani jednego celnego strzału w trakcie całego meczu w Lizbonie. Gospodarze strzelali za to często, sześciokrotnie sprawdzając umiejętności Marca Andre ter Stegena.
Bohaterem Benfiki Darwin Nunez, autor dwóch trafień dla gospodarzy. Niezależnie od tego, z jak słabym rywalem grał portugalski team, fakty są takie, że po dwóch kolejkach to zespół z Lizbony jest wiceliderem. Z czterema punktami na koncie. Za to Barcelona wylądowała na dnie, z zerowym dorobkiem punktowym i bilansem bramek 0:6.
Benfica - FC Barcelona 3:0 (1:0)
Bramki: Darwin Nunez (3, 79-k), Rafa Silva (69)
W 87. czerwoną kartę dostał Eric Garcia (Barcelona, za drugą żółtą).
Czytaj także:Bramki: Darwin Nunez (3, 79-k), Rafa Silva (69)
W 87. czerwoną kartę dostał Eric Garcia (Barcelona, za drugą żółtą).
