W piątek na Nowogrodzkiej zawrzało. Do warszawskiej siedziby PiS zawitali m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Elżbieta Witek czy Mariusz Błaszczak. Dziennikarze "Faktu" ustalili, że przedmiotem dyskusji mogła być umowa koalicyjna z Partią Republikańską Adama Bielana. Wciąż na szali waży się, kto zostanie ministrem sportu.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Od początku września toczyły się rozmowy ws. umowy koalicyjnej, która ma włączyć Partię Republikańską Adama Bielana w skład Zjednoczonej Prawicy. Celem resortu było wyodrębnienie sportu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na to stanowisko wcześniej wskazywana była Anna Krupka, która już była wiceministrem sportu.
W piątek 1 października reporterzy "Faktu" przyłapali na Nowogrodzkiej spore grono polityków PiS. Wśród nich byli mi.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak, szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef aktywów państwowych Jacek Sasin czy szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki.
Nieoficjalnie wiadomo, że tematem dyskusji miał być nowy koalicjant (Partia Republikańska Adama Bielana) i nowe stanowisko (minister sportu) w rządzie. W skład ugrupowania Bielana wchodzą politycy, którzy w lutym 2021 r. pożegnali się z Porozumieniem Jarosława Gowina, czyli chociażby Kamil Bortniczuk, Mieczysław Baszko czy Jacek Żalek.
Ma szansę być ministrem sportu. Kim jest Kamil Bortniczuk?
Od dłuższego czasu mówi się, że to właśnie Kamil Bortniczuk ma szansę objąć stanowisko ministra sportu. Poseł pochodzi z Głuchołaz, przez dwie kadencje był radnym. Dwukrotnie kandydował na burmistrza miasta.
Jego kariera poszybowała po wygranej PiS w 2015 roku. Był mocno związany ze środowiskiem partii Jarosława Gowina od 2013 roku. Wcześniej był w PiS i Polska jest Najważniejsza.
Na początku tego roku w wyniku konfliktu z partią Gowina Bortniczuk został wykluczony z Porozumienia. Zasłynął z niechlubnej wypowiedzi o karze dożywotniego więzienia dla kobiet, które przerwały niechcianą ciążę. W czerwcu dołączył do nowo powstałej Partii Republikańskiej.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut