
Agata Duda zostanie zapamiętana jako pierwsza dama bardziej znana ze swoich obcisłych garsonek niż z realnych działań. Od początku pierwszej kadencji męża nie zabiera głosu nawet w najbardziej nurtujących i dotykających Polaków i Polki sprawach. Ostatnio przeszła w tej kwestii samą siebie. Bardziej aktywne społecznie od niej okazały się byłe pierwsze damy - Anna Komorowska i Jolanta Kwaśniewska.
"Chcemy dziś wyrazić nasz sprzeciw wobec niehumanitarnego traktowania i obdzierania z godności uchodźców w strefie przygranicznej i wspólnie zaapelować, by rząd, który sam nie pomaga, pozwolił na udzielanie pomocy medycznej i prawnej organizacjom humanitarnym i społecznym. Państwo polskie ma wystarczająco dużo instrumentów, by oddzielić tych, którzy niosą zagrożenie od tych, którzy potrzebują pomocy. Nie zgadzamy się na stygmatyzowanie uchodźców i wykorzystywanie ich tragedii do bieżących celów politycznych".