
Pozbawienie człowieka możliwości do pracy to jedna z najdotkliwszych form stygmatyzacji. Każdego dnia doświadczają tego schizofrenicy, których CV trafiają do kosza. Ich inność najczęściej przejawia się w życiu wewnętrznym. Poza tym są w stanie funkcjonować normalnie. Mimo to nie mogą znaleźć pracy i idą na rentę. ZUS wydaje na to 1,3 mld zł rocznie.
Czy schizofrenicy mogą pracować? Schizofrenia a praca
Schizofrenia nie może być stygmatem. Należy traktować ją tak samo jak chorobę serca czy infekcję. Bycie chorym na serce nie oznacza, że trzeba rezygnować z pracy zawodowej i studiów. Jeżeli schizofrenik jest w stanie podjąć studia i je skończyć, to nie ma przeciwwskazań do wykonywania wyuczonego zawodu.– Są to osoby jak najbardziej zdolne do pracy. Oczywiście każdy na miarę swoich możliwości. Tak jak wszyscy, jedni mają predyspozycje do pracy biurowej, przy komputerze, inni do pracy z ludźmi czy zwierzętami. Tak samo wśród tych osób chorujących na schizofrenię istnieją preferencje co do rodzaju pracy, jak i tempa pracy czy jego środowiska. Jeśli znajdzie się właściwe miejsce dla tej osoby, żeby mogła rozwijać swoje talenty i czuć się w pracy dobrze, to na pewno będą to dobrzy pracownicy. Tak samo, jak każdy z nas (fragment wywiadu z medexpress.pl).
Chorym na schizofrenię przysługuje renta. Ile wynosi?
Osoby chorujące na schizofrenię nie mają problemów z uzyskaniem renty. Dane statyczne ZUS wskazują, że jest to czwarte schorzenie generujące najwyższe koszta. Na jakie świadczenia z ZUS i KRUS mogą liczyć chorzy na schizofrenię? Oto one.Renta inwalidzka
Schizofrenia jest podstawą do ubiegania się o rentę z tytułu niezdolności do pracy, tzw. rentę inwalidzką. Dzielimy ją na dwa rodzaje: rentę z powodu częściowej (938,16 zł) i całkowitej niezdolności do pracy (1250,88 zł).Renta socjalna
Rentę socjalną mogą otrzymać osoby, które zachorowały na schizofrenię przed 18. rokiem życia albo w trakcie dalszego kształcenia, np. szkoły policealnej czy studiów. Warunkiem uzyskania renty socjalnej jest całkowita niezdolność do pracy.Renta rodzinna
Renta rodzinna to świadczenie, które można otrzymać w następstwie śmierci bliskiej osoby. Polega to na przekazaniu renty zmarłego w ręce osoby ubiegającej się o świadczenie. Zmarły musi być spokrewniony z wnioskodawcą, np. być jego rodzicem lub małżonkiem. Wysokość świadczenia to 85-95 proc. dochodów zmarłego.Renta KRUS
Renta KRUS jest przyznawana na zasadach podobnych do przyznawania rent w ZUS. Chorujący na schizofrenię mogą ubiegać się o przyznanie renty tytułem niezdolności do pracy (całkowitej lub częściej) na czas określony lub na stałe. Okresowa renta rolnicza wynosi 972,40 zł, a renta stała 1200 zł.Jakie ulgi przysługują chorym na schizofrenię?
Chorzy na schizofrenię mogą ubiegać się o przyznanie umiarkowanego stopnia niepełnosprawności, który uprawnia do korzystania z wielu ulg.Ulgi dla osób chorych na schizofrenię:
Osobom z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności przysługują ulgi pracownicze, m.in. skrócony czas pracy, dodatkowy urlop wypoczynkowy.
Schizofrenia — praca czy renta?
Brzmi to niewiarygodnie, ale wielu chorych żyje normalnie: wstają rano, odprowadzają dziecko do przedszkola, idą do pracy, wieczorem oglądają film. Radzą sobie z dbaniem o siebie i o bliskich. Niestety w Polsce nie jest to normą. Chorzy trafiają do niedofinansowanych szpitali, które opuszczają z łatką wariata. W chwili diagnozy aż 72 proc. chorych traci pracę. Chorzy szukają nowego zatrudnienia, ale pracodawcy odsyłają ich z kwitkiem. W końcu kto chciałby pracować z wariatem?„Choroba psychiczna jest tylko jednym aspektem życia pacjenta, nawet jeśli istotnym, to niejedynym. Prawdopodobnie nie zdajemy sobie sprawy, że w naszym otoczeniu przebywają osoby z zaburzeniami psychicznymi. Dlaczego? Dlatego, że właściwie leczone, prowadzą takie samo życie jak my” (fragment Pozytywnego manifestu PTP).
Długość życia schizofreników coraz krótsza
Raport opublikowany przez czasopismo medyczne JAMA Psychiatry wykazał, że osoby z zaburzeniami psychicznymi żyją średnio o 10 lat krócej od osób zdrowych. Obserwacje lekarzy z londyńskiego Maudsley Hospital są jeszcze bardziej dramatyczne. Badacze obliczyli, że mężczyźni ze schizofrenią żyją o 14 lat krócej niż średnia wieku w Anglii.– To, że ktoś zachoruje, rozpoczyna pewien proces niekorzystnych zjawisk w ośrodkowym układzie nerwowym, który prowadzi do tego, że ludzie około 60. roku życia umierają. I to nie jest tylko kwestia palenia, przejadania się, lecz zjawisko wbudowane w chorobę. Jeśli podejdziemy z powagą do faktu, że jest to choroba śmiertelna, to nieco inaczej będziemy patrzeć na jej leczenie. Depresja nawrotowa skraca życie o 10 lat, schizofrenia o 20 lat. Leczyć czy nie leczyć schizofrenię, to dla pacjenta w istocie pytanie: żyć czy nie żyć (fragment wystąpienia na debacie „Aktywizacja zawodowa osób ze schizofrenią”).
