
Reklama.
Kary dla Polski w związku z Izbą Dyscyplinarną
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, Polska będzie musiała płacić po milion euro dziennie za brak zawieszenia Izby Dyscyplinarnej. To efekt kolejnej kary wyznaczonej przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nawet jeśli rząd Prawa i Sprawiedliwości zignoruje tę decyzję, to licznik i tak będzie nieubłagany.O swojej decyzji TSUE poinformował w środę 27 października. Przypomnijmy, że o ukaranie Polski wystąpiła Komisja Europejska, do czego przychylił się TSUE.
Ursula von der Leyen: Chcemy wyraźnego zobowiązania
Ursula von der Leyen została zapytana na czwartkowej konferencji prasowej o dalsze kroki KE wobec Polski. – Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia z Polską, ale reforma to conditio sine qua non (warunek konieczny do spełnienia - przyp. red.) – podkreśliła cytowana przez TVN24 przewodnicząca Komisji.Odniosła się również bezpośrednio do kwestii wypłacenia Polski środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy. – Chcemy umieścić w tym planie wyraźne zobowiązanie dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów – oświadczyła.
Jest to już kolejny sygnał dotyczący tego, że Unia Europejska nie zamierza rezygnować z egzekwowania tego warunku. Podkreślają to także europejscy politycy, m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron, który powiedział, że Europa czeka na "konkretne gesty" ze strony Polski, a tocząca się w UE debata na temat naszego kraju dotyczy przede wszystkim niezależności sądownictwa.
Czytaj także: