
Ministerstwo Obrony Narodowej informuje o kolejnych prowokacjach przy granicy polsko-białoruskiej. Służby Łukaszenki próbowały zniszczyć ogrodzenie, grożąc polskim żołnierzom bronią. Na miejsce od razu wezwano posiłki.
REKLAMA
Mariusz Błaszczak: Białorusini dążą do eskalacji, stosują prowokacje
"Białoruski żołnierz próbował oddać strzał z pistoletu sygnałowego w kierunku polskich żołnierzy" – podało biuro prasowe MON-u na Twitterze. Ostatecznie broń nie wypaliła. Kolejna prowokacja polegała na próbie zniszczenia ogrodzenia, uniemożliwiającego uchodźcom przejście na polską stronę."Pięciu uzbrojonych Białorusinów próbowało zniszczyć ogrodzenie, jednocześnie krzycząc, że zastrzelą polskich żołnierzy" – informuje resort Mariusza Błaszczaka. Na miejsce wezwano posiłki wojska i Straży Granicznej. Dopiero wtedy Białorusini zaprzestali swoich działań.
Do wydarzeń odniósł się także minister obrony narodowej. – Białorusini każdego dnia dążą do eskalacji, stosują prowokacje i przepychają migrantów na polską stronę – deklarował.
Kolejne incydenty z udziałem broni palnej opisał rzecznik Koordynatora Służb Specjalnych, Stanisław Żaryn. W nocy z 2 na 3 listopada, o godzinie 1:45 polski patrol dostrzegł umundurowane osoby z bronią długą. Po próbie nawiązania kontaktu, nieznani mężczyźni przeładowali broń, a następnie udali się w kierunku Białorusi.
Czytaj także: