Reklama.
Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską. We wrześniu w szpitalu w Pszczynie zmarła 30-letnia kobieta, która trafiła do placówki w 5. miesiącu ciąży. Według relacji bliskich personel wstrzymywał się z działaniami, czekając aż płód obumrze. Owszem, płód obumarł, ale niedługo potem zmarła też i matka. Dotąd szpital zapewniał, że "lekarze i położne zrobili wszystko, co było w ich mocy". Teraz w sprawie pojawił się nowy komunikat.
Dyrekcja Szpitala w Pszczynie bezpośrednio po tragicznym zdarzeniu przeprowadziła postępowanie wyjaśniające, przegląd procedur oraz sposobu działania oddziału. Na bieżąco i z najwyższą powagą weryfikuje również informacje pojawiające się w przestrzeni publicznej.
W związku z trwającym postępowaniem, 5 listopada podjęto decyzję o zawieszeniu realizacji kontraktów dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur w czasie pobytu Pacjentki w szpitalu. W chwili obecnej lekarze nie pełnią w placówce swoich obowiązków.
Szpital deklaruje pełną otwartość na współpracę z wszystkimi właściwymi organami podejmującymi działania kontrolne i wyjaśniające.
Raz jeszcze przekazujemy Rodzinie Zmarłej Pacjentki szczere wyrazy współczucia i żalu. Czytaj więcej