Trzy osoby zatrzymano po antysemickim wiecu w Kaliszu. Usłyszą zarzuty
redakcja naTemat
15 listopada 2021, 13:59·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 listopada 2021, 13:59
Policja zatrzymała trzech uczestników wiecu w Kaliszu, podczas którego wykrzykiwano hasło "Śmierć Żydom". Niebawem mężczyźni usłyszą zarzuty. Głos w sprawie zabrał szef MSWiA.
Reklama.
Antysemicki wiec w Kaliszu
Z okazji Narodowego Święta Niepodległości w Kaliszu zorganizowano wiec, który ostatecznie okazał się mieć charakter antysemicki. Wprost namawiano do zabijania Żydów i wypędzania ich z Polski. Obecna była tam m.in. osoba odpowiedzialna i ukarana za spalenie kukły Żyda na wrocławskim rynku.
W trakcie marszu w Kaliszu narodowcy spalili statut kaliski. Dokument z 1264 roku nadawał mniejszości żydowskiej wolność osobistą, wolność wyznania oraz prawo do handlowania i podróżowania przez Księstwo Wielkopolskie. – LGBT-y, pederaści, syjoniści to są wrogowie Polski. Won z naszego kraju! Do Brukseli – krzyczał jeden z uczestników.
– Najciężej się żyje Polakom we własnej ojczyźnie. Dlatego, jak się zjednoczymy, to zwyciężymy i tę hołotę polskojęzyczną, jak w 1968 roku, pogonimy do Izraela – grzmiał jeden z działaczy podczas wiecu.
Wiec osobiście potępił prezydent Andrzej Duda, nazywając zachowanie "grupy chuliganów" barbarzyństwem. "Wobec sytuacji na granicy i akcji propagandowych przeciwko Polsce jest wręcz aktem zdrady" – oceniła głowa państwa.
Już wcześniej w rozmowie z RMF FM szef MSWiA Mariusz Kamiński stwierdził, że władze Kalisza popełniły błąd i powinny zawczasu przerwać zgromadzenie. Polityk zapowiedział wówczas, że w tej sprawie podjęte zostaną odpowiednie działania.
Co ciekawe na miejsce manifestację oddelegowany został prezydencki obserwator miejski, który nie podjął żadnych działań mających na celu powstrzymanie wiecu przed dalszym rozwojem zdarzeń.
Zatrzymano trzy osoby
W poniedziałek 15 listopada Mariusz Kamiński zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformował, że służby zatrzymały trzy osoby związane z wiecem w Kaliszu. "Nie ma zgody na antysemityzm i nienawiść na tle narodowościowym, religijnym lub etnicznym. Wobec organizatorów haniebnego wydarzenia w Kaliszu państwo polskie musi okazać swoją bezwzględność i stanowczość" – czytamy.
Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, powiedział TVN24, że zatrzymanie trzech mężczyzn jest wynikiem postępowania wszczętego przez prokuraturę.
Obszerniejszy komunikat wydała po południu policja. "Dzisiaj rano policjanci z wielkopolskiej policji zatrzymali Piotra R., Wojciecha O. i Marcina O. (...) Zatrzymani w związku z niedopuszczalnymi zachowaniami, jakich dopuścili się podczas wydarzeń w Kaliszu, są doprowadzani do Prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty nawoływania do nienawiści (art. 256 kodeksu karnego) i znieważenia na tle narodowościowym (art. 257 kodeksu karnego)" – napisano.
Przypomnijmy, że niewiele spokojniej przebiegł Marsz Niepodległości organizowany w stolicy. W trakcie pochodu doszło do palenia flag niemieckich oraz wizerunku Donalda Tuska. Wznoszono także hasła nawołujące do wystąpienia Polski z Unii Europejskiej
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut