![Rozmowa z Johnem Watersem w ramach American Film Festivalu. [WYWIAD]](https://m.natemat.pl/2bbc9f1589f08d07f0cc1e8f9a4d790e,1500,0,0,0.jpg)
"Czarodziej obrzydliwości" to jeden z łagodniejszych tytułów, jakimi swego czasu okrzyknęła go prasa. Gdy pod koniec lat 60. zaczął kręcić pełnometrażowe filmy, krytycy byli dla niego bezlitośni. On jednak nic sobie z tego nie robił i sam nazywał swoje filmy "śmieciowymi". Dziś jest uważany za legendę kina niezależnego i jedną z kluczowych postaci, tworzących amerykańską kontrkulturę. Oto John Waters.
"śmieciowy" [ang. trashy – przyp red.], bo to drugie było już wtedy nadużywane. Poza tym uważam, że słowo "paskudny" było punkowe zanim w ogóle zaczęło funkcjonować w punkowym słowniku.
Z ostatnio horrorów bardzo podobało mi się "Uciekaj!" [film Jordana Peele'a z 2017 roku – przyp. red.].
