Pięć dużych frakcji w Parlamencie Europejskim podpisało się w poniedziałek pod listem, w którym apelują do Komisji Europejskiej o niezatwierdzanie polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Zaakceptowanie KPO jest konieczne, by Polska otrzymała pieniądze z Funduszu Odbudowy. Przypomnijmy, że w grę wchodzi około 58 mld euro.
Polska wciąż jako jeden z nielicznych krajów nie ma zatwierdzonego swojego Krajowego Planu Odbudowy
Szefowie 5 frakcji PE nie chcą, by Bruksela wypłaciła Polsce pieniądze jedynie w zamian za obietnice likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
W specjalnym liście do Ursuli von der Leyen postawili konkretne warunki
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, we wrześniu Komisja Europejska wstrzymała akceptację polskiego Krajowego Planu Odbudowy i w konsekwencji wypłaty z unijnego Funduszu Odbudowy.
Polska wciąż jako jeden z nielicznych krajów nie ma więc zatwierdzonego swojego KPO. Pierwsze pieniądze płyną już do ponad 20 krajów. 15 listopada politycy największych frakcji Parlamentu Europejskiego wystosowali list do Ursuli von der Leyen, w którym domagają się twardego stanowiska Komisji Europejskiej ws. polskiego KPO.
Widnieją pod nim podpisy przedstawicieli Europejskiej Partii Ludowej, Lewicy, Socjaldemokratów, Zielonych oraz skrajnej lewicy.
Szefowie 5 frakcji PE nie chcą, by Bruksela wypłaciła Polsce pieniądze jednie w zamian za obietnice likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Zdaniem europarlamentarzystów środki mogą popłynąć do Polski tylko wtedy, gdy izba rzeczywiście zostanie zlikwidowana.
"Rząd, który neguje prymat prawa UE i narusza zasady praworządności, nie można uznać za godny zaufania wypełniania zobowiązań i obowiązków wynikających z naszych instrumentów prawnych" – czytamy w liście. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie osobiście szefowa Komisji Ursula von der Leyen.
Swój wymowny komentarz do całej sprawy zamieściła już na Twitterze europosłanka PiS Beata Szydło, która niejednokrotnie podkreślała w PE, że Polska to "praworządny i szanujący zasady europejskie kraj", który złożył KPO zgodnie z zasadami.
"Nie podoba im się, że Polska sama chce kształtować swój system prawny i wymiar sprawiedliwości. Takie groźby w sytuacji, gdy Polska broni granicy UE mają szczególnie absurdalny i ponury wymiar" – oceniła była premier.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut