
Kraśko w poruszającym pożegnaniu wspomina Durczoka. "Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy"
Informacja o śmierci Kamila Durczoka poruszyła Polaków. Dziennikarz miał zaledwie 53 lata. Tymczasem Piotr Kraśko opublikował wzruszający post pożegnalny ku pamięci swojego kolegi z branży. "Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy" – wspomniał.

Reklama.
We wtorek 16 listopada nad ranem w szpitalu w Katowicach zmarł Kamil Durczok. Przykre wieści zostały potwierdzone przez jego rodzinę i rzeczniczkę szpitala. W mediach społecznościowych zaroiło się od postów, upamiętniających postać dziennikarza.
Czytaj także:Żegnają go przyjaciele, rodzina, a także koledzy z branży. Poruszający post dodał Piotr Kraśko. Warto dodać, że dziennikarze znali się ponad 20 lat. – Mam mnóstwo wspomnień z nim związanych – mówił Kraśko w rozmowie z serwisem Wirtualna Polska.
Czytaj także: Dwie ostatnie miłości Kamila. "Doskonale wiedział, że jego organizm może nie wytrzymać"
W swojej publikacji na Instagramie w pięknych słowach pożegnał zmarłego redaktora. "Do zobaczenia Kamil… Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy… Na innym boisku, w innym miejscu, ale do zobaczenia" – napisał.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, Kamil Durczok odszedł we wtorek nad ranem w katowickim szpitalu. – Doszło do zaostrzenia przewlekłej choroby – powiedziała w rozmowie z redakcją naTemat rzeczniczka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, Agata Pustułka.
"Został przyjęty wczoraj o godz. 13:45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii – podano później w komunikacie UCK Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. "Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki" – dodali w komunikacie medycy ze stolicy Górnego Śląska.
Przypomnijmy, że Kamil Durczok był dziennikarzem telewizyjnym i radiowym oraz publicystą. Popularność zdobył dzięki pracy w telewizji, gdzie prowadził serwisy informacyjne. Był redaktorem naczelnym i prowadzącym "Faktów" TVN. W 2015 roku rozstał się ze stacją w atmosferze skandalu.
Czytaj także:Reklama.