Polityk PiS zabłysnął. Belgii nie wypada nas uczyć praworządności, bo historia Polski sięga 1000 lat
redakcja naTemat
18 listopada 2021, 19:26·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 listopada 2021, 19:26
Michał Wójcik, minister w Kancelarii Premiera, poseł Solidarnej Polski stwierdził, że Belgia nie powinna uczyć Polski praworządności, bo historia tego kraju jest znacznie krótsza niż Polski. I wywołał lawinę komentarzy.
Reklama.
Wójcik o Reyndersie
Michał Wójcik zamieścił na Twitterze kontrowersyjny komentarz, w którym nawiązał do wizyty unijnego komisarza do spraw sprawiedliwości Belga Didiera Reyndersa.
Celem wizyty jest sprawdzenie realizowania zasady praworządności w Polsce. Podobne przeglądy odbywają się we wszystkich 27 krajach UE od zeszłego roku.
Mimo to Michałowi Wójcikowi nie podoba się cel wizyty unijnego komisarza. Na Twitterze zamieścił wpis:
"P. Komisarz Reynders pochodzi z Belgii, czyli kraju, którego państwowość ma niecałe 200 lat. Jest gościem w Polsce, która ma historię sięgającą ponad 1000 lat. Już choćby z tego powodu nie wypada nas uczyć praworządności".
Pod wpisem polityka Solidarnej Polski od razu pojawiły się liczne komentarze. Argumentowano, że Stany Zjednoczone mają równie krótką tradycję państwowości, a uznawane są za wzór demokracji.
"Francuzi uczyli się od nas jeść widelcem"
W podobnym tonie przed laty wypowiedział się Bartosz Kownacki. Wiceszef MON wypowiedział się o Francuzach w następujący sposób:
– To są ludzie, którzy uczyli się od nas jeść widelcem parę wieków temu, więc być może w taki sposób się teraz zachowują.
W ten sposób Kownacki odniósł się do decyzji Francuzów, zgodnie z którą polskie delegacje zaproszone na targi przemysłu zbrojeniowego w Paryżu nie zostały uznane za oficjalne. Po czym nasz rząd zerwał negocjacje na śmigłowce Caracal.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut