
Trójka dziennikarzy pracujących dla Radia Dla Ciebie ogłosiła, że odchodzi z rozgłośni po wypowiedzi prezesa radia Tadeusza Deszkiewicza o "zdemenciałych archeocelebrytkach" w stosunku do dwóch uczestniczek Powstania Warszawskiego – Wandy Traczyk-Stawskiej i Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej.
REKLAMA
Skandaliczne słowa Deszkiewicza
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, doradca prezydenta Andrzeja Dudy i prezes Polskiego Radia RDC w Warszawie Tadeusz Deszkiewicz podzielił się swoimi "wrażeniami" po obejrzeniu "Faktów po Faktach", kiedy w programie rozmawiano z Anną Przedpełska-Trzeciakowską i Wandę Traczyk-Stawską.Tematem rozmowy był wówczas Marsz Niepodległości oraz zachowanie Roberta Bąkiewicza. "W hotelu w którym mieszkam w Poznaniu jest podejrzanie ograniczona lista programów telewizyjnych. Włączyłem i trafiłem na rozmowę kretyna z dwoma zdemenciałymi archeocelebrytkami. Chyba po prostu pójdę spać" – napisał wówczas Deszkiewicz.
Jego słowa wywołały duże oburzenie i zdecydował się za nie później przeprosić. "Nie było moją intencją obrażanie zasłużonych Kombatantów, Powstańców Warszawskich. Mój bunt wywołał fakt wykorzystywania starszych ludzi do zwykłej, politycznej walki" – oświadczył.
Dziennikarze odchodzą z RDC
Jak informują Wirtualne Media, jedną z konsekwencji jego wypowiedzi jest rezygnacja z pracy trojga dziennikarzy RDC. Są nimi: Janusz Olejniczak, Jerzy Kisielewski i Grażyna Luber. Powody swojego odejścia zdradzili we wspólnym oświadczeniu przesłanym portalowi.Z wielką przykrością i zdumieniem przyjęliśmy Pana haniebny wpis, obrażający uczestniczki Powstania Warszawskiego i przeprowadzającego wywiad dziennikarza. Wpis ten zmusił nas do podjęcia trudnej acz oczywistej dla nas decyzji o zakończeniu współpracy z kierowanym przez Pana Radiem dla Ciebie.
Pismo zostało przesłane także do prezesa Deszkiewicza. Janusz Olejniczak i Jerzy Kisielewski prowadzili w RDC audycję muzyczną "Co słychać?", a Grażyna Luber byłą wydawczynią kilku programów.
Czytaj także: