Kryzys migracyjny przynosi kolejne ofiary śmiertelne. Jak podaje Deutsche Welle, w brandenburskim lesie niedaleko polskiej granicy znaleziono ciało 25-letniego Irakijczyka. Wraz z nim była grupa siedmiu uchodźców. Wciąż nie są znane przyczyny śmierci migranta z Bliskiego Wschodu.
Z informacji przekazanych przez Deutsche Welle wynika, że w ostatni wtorek niemieccy ratownicy medyczni zostali wezwani do lasu. Telefon po pomoc wykonał mężczyzna, który zaalarmował o złym stanie swojego przyjaciela.
Niemcy. W lesie znaleziono ciało 25-letniego Irakijczyka
Po dojechaniu na miejsce, w lesie zastano siedmiu migrantów. Wśród nich leżało ciało młodego mężczyzny. Do pomocy wezwano policję, która na podstawie paszportu ustaliła, że zmarłym jest 25-letni mieszkaniec Iraku.
Ciało obcokrajowca zostało zabezpieczone do badań. Konieczne będzie wykonanie sekcji zwłok, by ustalić, co konkretnie doprowadziło do zgonu. Na ten moment, śledztwo w sprawie prowadzi komenda policji we Frankfurcie nad Odrą.
Najnowsze doniesienia mogą wskazywać, że części obcokrajowców z Bliskiego Wschodu udaje się przedostać do krajów zachodniej Europy. Nie wiadomo także, skąd przyszła grupa uchodźców.
Nie jest to jednak pierwszy obcokrajowiec, który zmarł w trakcie migracji. 23 listopada pisaliśmy o Syryjce, która została znaleziona w ciężkim stanie przez Straż Graniczną. Ciężarna poroniła w 27 tygodniu ciąży. W Bohonikach, na terenie cmentarza muzułmańskiego pochowano chłopca.
W tym samym miejscu schowano ciało 19-letniego Irakijczyka, którego ciało zostało wyłowione z Bugu. Przy polsko-białoruskiej granicy zmarł też roczny chłopiec.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut