"Opozycja żąda wpuszczenia imigrantów" – pod takim hasłem w "Wiadomościach" TVP zaprezentowano materiał, w którym ironizowano, że centrum dla migrantów powinno się utworzyć w "pałacu Sikorskiego w Chobielinie", gdzie recepcjonistką byłaby Marta Lempart. W środowym wydaniu "Wiadomości" nie zabrakło też krytyki wobec Donalda Tuska. Jak stwierdzono, podczas ostatniej konferencji lidera PO "panowała cenzura".
"Wiadomości" TVP poświęciły w środę jeden z materiałów działaniom opozycji ws. kryzysu migracyjnego
Skrytykowano głównie Radosława Sikorskiego, ale nie zabrakło też zarzutów wobec Donalda Tuska
Pierwszy z materiałów w wieczornym wydaniu "Wiadomości" pod hasłem "Polska odpiera hybrydowy atak" dotyczył przede wszystkim działań Straży Granicznej, która ma na celu "chronić nas przed hybrydowym atakiem".
Reporter przekazał w nim między innymi, że strażnicy mają "coraz lepsze warunki podczas służby", co następnie zobrazowano ujęciami na kontenery mieszkalne i dostawy żywności. – Wbrew opinii niektórych polscy mundurowi pomagają tym, którzy tej pomocy potrzebują – wygłosił pracownik TVP
W kolejnym materiale dotyczącym migrantów skupiono się już głównie na działaniach opozycji, które podsumował wyświetlony pasek z hasłem: "Opozycja żąda wpuszczenia imigrantów". Najpierw reporter poinformował, że mieszkańcy zagranicznych miast, którzy zgodzili się na "wybudowanie imigranckich obozów" muszą zmagać się teraz z "chaosem, strachem i końcem bezpieczeństwa.
Po zobrazowaniu tego zamieszkami na ulicach "Wiadomości" przeszły do propozycji europosła Koalicji Obywatelskiej Radosława Sikorskiego, który zasugerował, by stworzyć centrum recepcyjne, w którym mogliby przebywać migranci nielegalnie przekraczający polską granicę.
"Wiadomości": Na konferencji Donalda Tuska panowała cenzura
Z tego miejsca mogliby składać wnioski azylowe, które później byłyby weryfikowane przez służby i rozpatrzone zgodnie z obowiązującym prawem. Telewizja Jacka Kurskiego mocno skrytykowała ten pomysł.
Jak wskazano w materiale, redakcja TVP Info chciała zapytać o ocenę pomysłu Sikorskiego Donalda Tuska, jednak jak stwierdzono w "Wiadomościach", na konferencji Tuska "panowała cenzura", a "rzecznik partii nie przekazał liderowi PO pytań od dziennikarzy TVP" i nie dało się niczego dowiedzieć.
W materiale zaczęto także ironizować, że wspomniane centrum dla migrantów mogłoby powstać w "pałacu Sikorskiego w Chobielinie", a "recepcjonistką mogłaby być Marta Lempart".
Pod koniec materiału opatrzonego hasłem "opozycja żąda wpuszczenia imigrantów" stwierdzono również, że w mediach pojawiają się "ckliwe historie o migrantach z granicy”, a niektórzy dziennikarze przekazują fake newsy.
Powołano się między innymi na materiały z Onetu, "Gazety Wyborczej" i TVN24, w których pojawiały się relacje z kryzysu humanitarnego na granicy. Wspomniano również, że w taką narrację wpisują się niektórzy artyści. Przy tej okazji wspomniano o Mai Ostaszewskiej.
SG zdecyduje o powrocie mediów na granicę
Przypomnijmy, że na początku grudnia w przygranicznym pasie z Białorusią przestanie obowiązywać stan wyjątkowy, dlatego rządzący szukają rozwiązania, w jaki sposób dopuścić media do pracy przy granicy. Podkreślmy, że do tej pory dziennikarze nie mieli możliwości relacjonowania bieżącej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej,
Zgodnie z proponowanymi zapisami to lokalni komendanci Straży Granicznej będą decydować, czy i na jak długo wpuścić dziennikarzy na teren objęty zakazem. – Jeśli chodzi o dziennikarzy to zgody będą wydawane przez komendantów placówek. Na pewno nie będą to mogły być duże grupy dziennikarzy. Pewnie 20-30 dziennikarzy max w strefie przygranicznej. Dostaną przepustki okresowe – komentowała rzeczniczka SG Anna Michalska.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut