Organizatorzy antysemickiego marszu w Kaliszu mogą wyjść z aresztu po wpłaceniu poręczenia majątkowego – tak zdecydował we wtorek Sąd Okręgowy w Kaliszu. Podczas manifestacji zorganizowanej przez Piotra R., Wojciecha O. i Marcina O. usłyszeć można było antysemickie i homofobiczne hasła i przemówienia. Wydarzenie zakończyło się na Głównym Rynku w Kaliszu, gdzie spalono kopię Statutu Kaliskiego.
Prokuratura postawiła zarzuty organizatorom antysemickiego wiecu w Kaliszu (Piotrowi R., Wojciechowi O. oraz Marcinowi O.)
Mężczyźni trafili do aresztu, gdzie mieli spędzić trzy miesiące. Na wolność mogą wyjść jednak wcześniej
Kaliski sąd rozpatrzył we wtorek zażalenia na areszt dla Piotra R., Wojciecha O. oraz Marcina O. – organizatorów marszu, który przeszedł 11 listopada ulicami Kalisza.
Przypomnijmy, że organizatorzy marszu, zostali zatrzymani i przewiezieni do prokuratury 15 listopada. Tam usłyszeli zarzuty publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, znieważenia grupy ludności z powodu ich przynależności narodowej, publicznego nawoływania do przestępstw przeciwko osobom z powodu ich przynależności narodowej oraz wyznaniowej.
16 listopada mężczyźni zostali aresztowani tymczasowo na trzy miesiące w związku z obawami przed matactwem procesowym ze strony podejrzanych, możliwości ich ukrycia się, a nawet ucieczki.
Sąd rejonowy uzasadniał wówczas, że "żaden inny środek zapobiegawczy nie jest w stanie zagwarantować prawidłowego toku postępowania karnego w tej sprawie". Podejrzanym grozi obecnie do pięciu lat pozbawienia wolności.
30 listopada Sąd Okręgowy w Kaliszu zmienił jednak postanowienie sądu rejonowego ws. aresztu trójki organizatorów, ponieważ "przesłanka dotycząca ukrywania się lub ucieczki przez podejrzanych była czysto hipotetyczna".
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa sądu Edyta Janiszewska, Wojciech O. i Marcin O. – jeżeli chcą opuścić areszt – muszą wpłacić po 20 tys. zł poręczenia, w przypadku Piotra R. sąd zdecydował o poręczeniu w wysokości 10 tys. zł. Podejrzani muszą wpłacić kaucje w ciągu 7 dni.
– Ponadto sąd zastosował wobec nich dozór policji z obowiązkiem meldowania się na komisariatach w ich miejscach zamieszkania dwa razy w tygodniu. O każdym przypadku opuszczenia miejsca pobytu również muszą zawiadomić policję – dodała Edyta Janiszewska, której wypowiedź zacytował Polsat News.
Antysemicki wiec w Kaliszu
Z okazji Narodowego Święta Niepodległości w Kaliszu zorganizowano wiec, który ostatecznie okazał się mieć charakter antysemicki. Wprost namawiano do zabijania Żydów i wypędzania ich z Polski. W trakcie marszu narodowcy spalili Statut Kaliski.
Podkreślmy, że dokument z 1264 roku nadawał mniejszości żydowskiej wolność osobistą, wolność wyznania oraz prawo do handlowania i podróżowania przez Księstwo Wielkopolskie. – LGBT-y, pederaści, syjoniści to są wrogowie Polski. Won z naszego kraju! Do Brukseli – między innymi takie hasła wykrzykiwali uczestnicy wiecu.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut