
Trzęsienie ziemi w Austrii. Kanclerz odchodzi ze stanowiska, lider partii wycofuje się z polityki
Duże zmiany w austriackiej polityce. Zaledwie 35-letni Sebastian Kurz ogłosił, że ma zamiar całkowicie wycofać się z polityki. Jednocześnie urzędujący zaledwie 52 dni kanclerz Alexander Schallenberg w oficjalnym oświadczeniu napisał, że jest gotowy podać się do dymisji.

Reklama.
Schallenberg przez niektórych nazywany "dyplomatą z urodzenia" miał przed sobą ważne zadania – miał uspokoić nastroje wokół Austrii na globalnej scenie politycznej oraz utrzymać koalicję chadeków i Zielonych.
– Nie mogę doczekać dnia, gdy będę mógł udowodnić w sądzie, że cała ta sprawa została zmyślona – oznajmił. Ponadto, polityk przyznał, że na jego decyzję miało również wpływ to, że chciałby poświęcić więcej czasu swojemu nowonarodzonemu dziecku.
To jednak nie koniec dużych zmian w austriackiej polityce. Alexander Schallenberg po niecałych dwóch miesiącach sprawowania urzędu kanclerza Austrii postanowił ustąpić ze stanowiska.
"Nie jest i nigdy nie było moim zamiarem przejęcie funkcji lidera Austriackiej Partii Ludowej (OeVP). Jestem przekonany, że obydwa urzędy - szefa rządu i lidera partii cieszącej się największym poparciem w Austrii – powinny szybko zostać objęte przez jedną osobę" – napisał w oświadczeniu zamieszczonym na swoim profilu na Twitterze.
Schallenberg dodał, że jest gotowy, by "w bardzo trudnej fazie dla rządu federalnego i Partii Ludowej" podać się do dymisji. Jak podaje portal Vienna Online, polityk pełnił funkcję kanclerza przez 52 dni, co czyni go najkrócej urzędującym politykiem na tym stanowisku w historii.
Może Cię zainteresować również:
Reklama.