
Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke współpracował niegdyś z Marcinem O., który jest obecnie oskarżany o nawoływanie do nienawiści podczas antysemickiego wiecu w Kaliszu. Ostatnim ich wspólnym projektem był rapowy utwór polityka w ramach "Hot16challenge", który swojego czasu wywołał wiele kontrowersji.
REKLAMA
Rap Korwina-Mikkego. Pomagał mu Marcin O.
Wiosną 2020 roku wystartowała kolejna edycja "Hot16Challange", w którym wzięło udział bardzo wielu polityków. Jednym z bardziej popularnych wykonów tego wyzwania był rap oraz teledysk Janusza Korwin-Mikkego. W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Marcin O. nieoczekiwanie przyznał, że odegrał dużą rolę w realizowaniu tego projektu.Jego obowiązkami były m.in. dobór muzyki i realizacja teledysku. – Nakład pracy, jaki trzeba było w to włożyć, był ogromny. Musiałem nawet nauczyć Korwina śpiewać do rytmu. Trzeba uczciwie oddać, że sukces nie byłby możliwy, gdyby nie jego błyskotliwy tekst – powiedział Marcin O. w rozmowie z "Rz".
Przypomnijmy, że "błyskotilwy tekst" polityka zszokował niejedną osobę. "Dla ojczyzny ratowania / Zamiast rzucać się przez morze / Trzeba wziąć takiego drania Obciąć jaja albo gorzej / Socjalistom wierzą głupi / Ale na nas to się skrupi / Więc pieprzeni socjaliści / Muszą wisieć zamiast liści" – można było usłyszeć w rapie Korwina-Mikkego.
Wieloletnia współpraca z Korwin-Mikke
Jednak realizacja utworu w ramach wyzwania to tylko jedno z wielu ich wspólnych przedsięwzięć. Gazeta wskazuje, że Marcin O. współpracował z liderem Konfederacji przez około dziesięć lat, był nawet przez chwilę asystentem Korwina-Mikke w europarlamencie.Kim jest teraz Marcin O.? Od półtora roku razem z Wojciechem O. prowadzi streamy, w których nierzadko używana jest mowa nienawiści. Cała Polska usłyszała o nich za sprawą antysemickiego marszu w Kaliszu. – Gdybym odkrył w sobie chociaż kroplę żydowskiej krwi, musiałbym zabić siebie samego" – mówił na nagraniu z wydarzenia Wojciech O.
W trakcie marszu narodowcy spalili Statut Kaliski, wprost namawiano do zabijania Żydów i wypędzania ich z Polski. – LGBT-y, pederaści, syjoniści to są wrogowie Polski. Won z naszego kraju! Do Brukseli – między innymi takie hasła można było usłyszeć podczas wiecu. Po tym zdarzeniu obaj zostali aresztowani.
Czytaj także: