Marcin O. to współpracownik Korwina-Mikke. Pomagał przy utworze rapowym.
Marcin O. to współpracownik Korwina-Mikke. Pomagał przy utworze rapowym. Fot. Piotr Molecki/East News

Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke współpracował niegdyś z Marcinem O., który jest obecnie oskarżany o nawoływanie do nienawiści podczas antysemickiego wiecu w Kaliszu. Ostatnim ich wspólnym projektem był rapowy utwór polityka w ramach "Hot16challenge", który swojego czasu wywołał wiele kontrowersji.

REKLAMA
  • Wiosną 2020 roku Janusz Korwin-Mikke wziął udział w wyzwaniu "Hot16Challange".
  • Jak się okazuje, współtwórcą rapowego utworu polityka był Marcin O.
  • Mężczyzna jest jednym z organizatorów antysemickiego wiecu w Kaliszu.
  • Rap Korwina-Mikkego. Pomagał mu Marcin O.

    Wiosną 2020 roku wystartowała kolejna edycja "Hot16Challange", w którym wzięło udział bardzo wielu polityków. Jednym z bardziej popularnych wykonów tego wyzwania był rap oraz teledysk Janusza Korwin-Mikkego. W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Marcin O. nieoczekiwanie przyznał, że odegrał dużą rolę w realizowaniu tego projektu.
    Jego obowiązkami były m.in. dobór muzyki i realizacja teledysku. – Nakład pracy, jaki trzeba było w to włożyć, był ogromny. Musiałem nawet nauczyć Korwina śpiewać do rytmu. Trzeba uczciwie oddać, że sukces nie byłby możliwy, gdyby nie jego błyskotliwy tekst – powiedział Marcin O. w rozmowie z "Rz".
    Przypomnijmy, że "błyskotilwy tekst" polityka zszokował niejedną osobę. "Dla ojczyzny ratowania / Zamiast rzucać się przez morze / Trzeba wziąć takiego drania Obciąć jaja albo gorzej / Socjalistom wierzą głupi / Ale na nas to się skrupi / Więc pieprzeni socjaliści / Muszą wisieć zamiast liści" – można było usłyszeć w rapie Korwina-Mikkego.

    Wieloletnia współpraca z Korwin-Mikke

    Jednak realizacja utworu w ramach wyzwania to tylko jedno z wielu ich wspólnych przedsięwzięć. Gazeta wskazuje, że Marcin O. współpracował z liderem Konfederacji przez około dziesięć lat, był nawet przez chwilę asystentem Korwina-Mikke w europarlamencie.
    Kim jest teraz Marcin O.? Od półtora roku razem z Wojciechem O. prowadzi streamy, w których nierzadko używana jest mowa nienawiści. Cała Polska usłyszała o nich za sprawą antysemickiego marszu w Kaliszu. – Gdybym odkrył w sobie chociaż kroplę żydowskiej krwi, musiałbym zabić siebie samego" – mówił na nagraniu z wydarzenia Wojciech O.
    W trakcie marszu narodowcy spalili Statut Kaliski, wprost namawiano do zabijania Żydów i wypędzania ich z Polski. – LGBT-y, pederaści, syjoniści to są wrogowie Polski. Won z naszego kraju! Do Brukseli – między innymi takie hasła można było usłyszeć podczas wiecu. Po tym zdarzeniu obaj zostali aresztowani.
    Czytaj także:

    Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut