Władze Gdańska w 2003 roku przekazały księdzu działkę za jedynie 2 proc. wartości. Eugeniusz S. miał postawić w tym miejscu kościół. Po latach duchowny dorobił się niebywałego majątku. W jego parkingu widziano Jaguara, a swój dom warty 2 miliony wykończył marmurem.
Sprawę księdza Eugeniusza S. nagłośnił "Superwizjer" TVN. Pierwotna wartość działki wynosiła 1,7 miliona złotych, chodź parafia zapłaciła władzom Gdańska jedynie 34,4 tysięcy złotych. Na wykupionym terenie miał stanąć kościół, żłobek parafialny, a nawet amfiteatr, jednak plany kapłana spełzły na niczym.
Ksiądz z Gdańska dorobił się domu za 2 mln zł
Jak podają dziennikarze TVN, część działki została sprzedana pod budowę centrum handlowego. Działanie naruszyło obowiązujące przepisy, co sprawiło, że konieczne było zwrócenie miastu części bonifikaty.
Proboszcz przekonywał, że parafia jest biedna, choć z racji sprzedaży części gruntów, zarobiła aż 2 miliony złotych. Planowana budowa świątyni miała być organizowana z datków od wiernych.
– Nikt nie wie, ile ksiądz zebrał pieniędzy od wiernych, jak wyglądały jego rozliczenia finansowe, to było w ukryciu robione – komentował dla "Superwizjera" TVN dziennikarz "Gazety Wyborczej" Maciej Sandecki.
Co ciekawe, ksiądz zdążył dorobić się niebywałego majątku. Nabył duży dom, który przed laty próbował sprzedać za 2,3 miliona złotych. Skąd pozyskał środki na zakup? Na to pytanie Eugeniusz S. odmawia odpowiedzi. Gdańska kuria zapewniała TVN, że kapłan utrzymuje się jedynie z datków wiernych.
Redaktorzy dotarli do zdjęć mieszkania. Starannie wykończoną nieruchomość wyróżnia klatka schodowa, wykończona z dwóch rodzajów marmuru. Wygląda on identycznie jak ten, wykorzystany do budowy ołtarza w kościele.
Dziennikarce TVN udało się skontaktować z Eugeniuszem S., dzięki podaniu się za osobę zainteresowaniem kupnem nieruchomości. – Ten beżowy taki to jest crema marfil, a ten czerwony rojo Alicante – deklarował. Na terenie nieruchomości stoi także sportowy jaguar.
Co więcej, po sfinalizowaniu budowy miejsca kultu konsekrował go Sławoj Leszek Głódź. Co więcej, w 2018 roku podczas uroczystości przemawiał przedstawiciel Jarosława Kaczyńskiego, Kacper Płażyński, który ubiegał się o stanowisko prezydenta Gdańska.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut