
Przemysław Czarnek sięga po kroki prawne. Szef Ministerstwa Edukacji i Nauki jest zły na prezydentów Warszawy i Gdańska. Uważa ich zachowanie za karygodne, a działania za "stricte polityczne". Chodzi o treści, które udostępnił Rafał Trzaskowski oraz Aleksandra Dulkiewicz. Minister edukacji nie wytrzymał i zawiadomił śledczych o możliwości popełnienia przestępstwa.
