Prace nad ustawą Przemysława Czarnka w sprawie nowelizacji Prawa oświatowego zostały odroczone. Opozycji udało się wykorzystać nieobecność polityków PiS i wygrać ważne głosowanie. Z najnowszych informacji wynika, że Sejm wróci do rozpatrywania nowych przepisów dopiero w styczniu.
Po zamknięciu posiedzenia połączonych Komisji Edukacji i Komisji Obrony Narodowej przedstawiciele klubów opozycyjnych zwołali wspólną konferencję prasową. – Dzisiaj się udało. Razem możemy więcej. Ustawa "Lex Czarnek" nie będzie miała dziś drugiego czytania – zaczęła była ministra edukacji Krystyna Szumilas.
Obrady nad "Lex Czarnek" dopiero w styczniu?
– Protest klubów opozycyjnych spowodował, że pani marszałek wykreśliła ten punkt z porządku obrad. Najprawdopodobniej wrócimy do niego w styczniu – dodała. Przypomnijmy, że Elżbieta Witek planowała przeprowadzić drugie czytanie projektu we wtorek wieczorem. Brak opinii ze strony komisji sprawia, że marszałek ma związane ręce.
– Mobilizacja, presja, zaangażowanie rodziców, uczniów, samorządów, ekspertów i środowisk oświatowych ma sens i przynosi efekty. Nie poprzestajemy na tych sukcesach – deklarowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Posłanka Nowej Lewicy poinformowała, że opozycja zawnioskuje o organizację sejmowego wysłuchania publicznego w sprawie "Lex Czarnek" z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Edukacji i Nauki.
– Sprzeciw wobec "Lex Czarnek" spływa z każdej strony. 65 proc Polek i Polaków uważa, że to dyrektor, a nie kurator, powinien decydować o tym, co dzieje się w szkole – komentowała.
Skuteczny sprzeciw wobec "Lex Czarnek"
Jak pisaliśmy rano w naTemat.pl, protest wobec tak szybkiego obradowania proponowanych przez rząd przepisów, złożył Czesław Mroczek z Platformy Obywatelskiej.
– Wszyscy wiemy, że w porządku posiedzenia Sejmu wieczorem wyznaczono punkt dotyczący drugiego czytania projektu. Musimy zakładać, że będziemy zmuszeni do rozpatrywania ustawy bez czasu na analizę czy zwołanie podkomisji. Ktoś za posłów już podjął decyzję nad tokiem pracy – przekonywał.
Za odroczeniem prac nad "Lex Czarnek" głosowało 31 parlamentarzystów. Przeciw było 29 posłów. Jedna osoba wstrzymała się od głosu. Wyniki głosowania doprowadziły do kilkugodzinnej przerwy w pracach obu komisji.
Kolejny dzień posiedzenia ma także miejsce 15 grudnia, jednak jak podaje poseł Bartłomiej Sienkiewicz, PiS nie odważy się na ponowne prace nad ustawą w czasie 44. posiedzenia Sejmu.
"Rejterada ministra Czarnka: komisja ws "lex Czarnek" się najprawdopodobniej nie odbędzie na tym posiedzeniu Sejmu. Raz przegrane głosowanie spowodowało panikę. Będzie tak coraz częściej" – czytamy we wpisie członka Platformy Obywatelskiej.
Witek jeszcze nie wyznaczyła terminu 46. posiedzenia Sejmu. Wiadomo jedynie, że ostatnie obrady przed nowym rokiem zaplanowano na 17 grudnia.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut