Jarosław Gowin wraca do zdrowia. Jak dowiedział się Onet, stan byłego wicepremiera poprawił się na tyle, że polityk mógł wyjść ze szpitala i na święta wrócić do domu w Krakowie.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Jarosław Gowin wyszedł ze szpitala – dowiedział się Onet
Były wicepremier do szpitala trafił w drugiej połowie listopada
Według medialnych doniesień hospitalizacja szefa Porozumienia była konieczna z powodu depresji
Teraz, jak dowiedział się Onet, Gowin wyszedł ze szpitala w ubiegłym tygodniu. Polityk wrócił do swojego mieszkania w Krakowie.
Problemy Jarosława Gowina ze zdrowiem
Politycy Porozumienia oszczędnie informowali o stanie zdrowia Jarosława Gowina. Nie chcieli podawać, co jest powodem hospitalizacji. Wydali wówczas oświadczenie z zapowiedzią, że to sam lider partii poinformuje o swoich problemach zdrowotnych:
"Wiosną tego roku ciężko przeszedł zakażenie koronawirusem. Wówczas blisko trzy tygodnie przebywał w szpitalu MSWIA w Warszawie. Rodzina i przyjaciele proszą o uszanowanie prywatności. Nie jesteśmy upoważnieni do przekazywania informacji o stanie zdrowia. Z pewnością wkrótce zrobi to sam Jarosław Gowin, z którym pozostajemy w stałym, codziennym kontakcie. Porozumienie jako partia i środowisko będzie dalej pracować zarówno w parlamencie jak i terenie oczekując na możliwie szybki powrót do zdrowia Jarosława Gowina".
Dominika Długosz z "Newsweeka" informowała wówczas, że przyczyną hospitalizacji byłego wicepremiera miała być depresja.
Gowin do tych doniesień się nie odniósł. W trakcie pobytu w szpitalu tylko raz zamieścił wpis na Twitterze, komentując brak Złotej Piłki dla Roberta Lewandowskiego.
"Leo Messi to najlepszy piłkarz w historii. Ale najlepszym piłkarzem ostatniego sezonu (a ściślej: ostatnich dwóch sezonów) jest Robert Lewandowski" – napisał 29 listopada Jarosław Gowin, a pod jego wpisem zaroiło się od życzeń powrotu do zdrowia. Potem jeszcze dwukrotnie polityk podał dalej tweety dotyczące działalności Porozumienia.
Rzecznik partii Jan Strzeżek potwierdzał, że problemy zdrowotne byłego wicepremiera mogły mieć związek z atakami na niego.
– Nie ma co ukrywać, w ciągu ostatnich miesięcy ataki wymierzone nie tylko bezpośrednio w Jarosława Gowina, ale w całe środowisko Porozumienia, do delikatnych nie należały. Mówi się, że albo prośbą, albo groźbą, i z tego wariantu "prośba" rzadko korzystano – stwierdził Strzeżek.
Na początku grudnia Tomasz Urynowicz z Porozumienia zapewniał, że lider powoli wraca do zdrowia. – Jest zainteresowany tym, co się dzieje, ale spodziewajcie się państwo jego oświadczenia i jego aktywnej obecności po Nowym Roku – zapowiedział Urynowicz.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut