W połowie grudnia we Francji odkryto nowy wariant koronawirusa IHU u pacjentów w klinice Mediterranee. Nowy typ znaleziono u chorych w mieście Forcalquier. Teraz okazuje się, że nowy typ wirusa jest bardziej zakaźny niż jego podstawowa wersja, a także że szczepienie chroni przed nim w znacznie mniejszym stopniu.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.
Napisz do mnie:
natalia.kaminska@natemat.pl
Nowy wariant koronawirusa został rozpoznany 10 grudnia u pacjentów z miasta Forcalquier w Marsylii
Wtedy naukowcy i lekarze nie wiedzieli jak bardzo jest groźny, a także czy szczepienie na COVID-19 przed nim chroni
Teraz już wiadomo, że odkryty w grudniu w Marsylii nowy wariant koronawirusa jest bardziej odporny na szczepionkę i bardziej zakaźny niż wersja wyjściowa wirusa
Przypomnijmy, że 10 grudnia we Francji odkryto nowy wariant COVID-19 nazwany IHU. Wariant został umieszczony w naukowej sieci wymiany GISAID jako B.1.640.2. Wtedy nie było wiadomo, czy jest bardziej zaraźliwy niż wcześniejsze mutacje koronawirusa i jak reaguje na szczepionki przeciw COVID-19.
Wariant koronawirusa z Marsylii bardziej zaraźliwy
Teraz naukowy i lekarze wiedzą o tym wariancie nieco więcej. "Odkryty w grudniu w Marsylii nowy wariant koronawirusa, nazwany IHU, jest bardziej odporny na szczepionkę i bardziej zakaźny niż wersja wyjściowa wirusa" – pisze dziennik "Daily Mail", w oparciu o francuskie źródła.
Z tego co udało się ustalić naukowcom nowy wariant posiada 46 mutacji, co czyni go bardziej odpornym na szczepionkę i bardziej zakaźnym niż oryginalny wirus. Jest też dobra wiadomość. Specjaliści przekonują, że "niewiele wskazuje na to, że wypiera on dominujący obecnie wariant Omikron, który stanowi ponad 60 procent przypadków we Francji".
Jeśli chodzi o nowy wariant, to na razie wykryto tylko 12 przypadków zakażenia tą wersją koronawirusa.
W Polsce też pogarsza się sytuacja pandemiczna
Dodajmy, że również w Polsce znów jest więcej przypadków COVID-19. W związku z taką sytuacją resort zdrowia rozważa nowe restrykcje. – W środę albo w piątek powinniśmy się spodziewać kolejnych decyzji, czy zaostrzyć restrykcje, jeśli nadal będziemy obserwować przyrost zakażeń – informował w poniedziałek Adam Niedzielski.
Minister zdrowia krótko ujawnił też, czego mogą dotyczyć ewentualne nowe obostrzenia. – Będziemy rozmawiali o tym, co dalej ze szkołami. Chociaż mamy podobne zdanie w rządzie, że ogromnym kosztem byłaby rezygnacja z nauki stacjonarnej. Inne restrykcje mogą dotyczyć np. zamykania galerii handlowych – wyliczał.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut