Sądy nie wiedzą, czy CBA korzysta z Pegasusa
Sądy nie wiedzą, czy CBA korzysta z Pegasusa Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter / East News
Reklama.
  • Jak podaje Associated Press i Citizen Lab prokurator Ewa Wrzosek, Roman Giertych i Krzysztof Brejza mieli być inwigilowani przez służby specjalne za pomocą Pegasusa
  • PiS nie potwierdza, by zakupiło oprogramowanie szpiegowskie, jednak NIK przekazał, że już w 2019 roku wykrył fakturę na "zakup środków techniki operacyjnej"
  • CBA ma nie ujawniać przez sądem, za pomocą jakiego systemu będzie śledzić obywatela. – Dla sądu nie jest to informacja, która mogłaby mieć wpływ na sposób rozstrzygnięcia wniosku – wskazała dla Oko.press sędzia Adamczyk-Łabuda
  • Sędziowie nie wiedzieli, że służby specjalne korzystają z Pegasusa?

    Jak podaje Radio Zet i OKO.press, CBA nie zawsze podaje we wniosku, z jakiego systemu szpiegowskiego zamierza korzystać. Pegasus miał otrzymać nawet specjalne oznaczenie – PTTK.
    Co więcej, zgodnie z obowiązującym prawem, sąd nie rozstrzyga wniosków o zgodę na inwigilację na podstawie wykorzystywanych do niej narzędzi. – Żadne przepisy nie nakazują ani nie zezwalają na kontrolę technicznych sposobów uzyskania informacji – przekazała dla OKO.Press sędzia Barbara Adamczyk-Łabuda.
    – Żadna służba nie jest zobligowana do wskazania we wniosku o zarządzenie kontroli operacyjnej sposobu jej przeprowadzenia – dodała.
    We wniosku do sądu wskazuje się jedynie, czy szpiegowanie będzie sprowadzać się do przechwytu korespondencji, założenia podsłuchu na telefon, czy też zamontowania kamer w pojeździe lub mieszkaniu podejrzanego.
    Z kolejnych nieoficjalnych doniesień Radia Zet wynika, że funkcjonariusz CBA, który wdrożył system Pegasus miał zostać nagrodzony przez swoich przełożonych. Obecnie ma pracować w Europejskim Urzędzie do spraw Zwalczania Nadużyć Finansowych.

    Pegasusa kupiono za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?

    Tuż przed początkiem 2022 roku głos w sprawie afery inwigilacyjnej zabrał prezes Naczelnej Izby Kontroli. Marian Banaś wskazał, że podczas kontroli budżetowej w 2019 roku wykazano fakturę na 30 milionów złotych. – Znaleziono fakturę dotyczącą zakupu systemu Pegasus – potwierdził dla Polsat News.
    NIK planuje przeprowadzić kontrolę wydatków publicznych na działania służb specjalnych. 25 milionów z kwoty wydanej na Pegasusa miało bowiem pochodzić z Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
    Czytaj także:

    Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut