Posiedzenie Zespołu Parlamentarnego ds. Naprawy Rzeczypospolitej "Polacy na podsłuchu, czyli jak Pegasus odbiera nam wolność". Na zdjęciu Krzysztof Brejza
Posiedzenie Zespołu Parlamentarnego ds. Naprawy Rzeczypospolitej "Polacy na podsłuchu, czyli jak Pegasus odbiera nam wolność". Na zdjęciu Krzysztof Brejza Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Reklama.
Chodzi o to, że – jak się niedawno okazało – polski rząd nielegalnie wykorzystał Pegasusa, potężne oprogramowanie szpiegujące, przeciwko swoim politycznym przeciwnikom.
Euronews nawiązuje do publikacji "Gazety Wyborczej", w której poinformowano o zakupie Pegasusa. Oprogramowanie pozwala zdalnie przejmować kontrolę nad telefonem osoby szpiegowanej, uzyskując tym samym dostęp do jego zawartości, a nawet do kamery.
Dodano, że pegasusowa afera w Polsce jest jak "polskie Watergate". To nawiązanie do skandalu z lat 70-tych, który doprowadził do rezygnacji prezydenta USA Richard Nixona.

System Pegasus i szpiegowanie w Polsce

Przypomnijmy, że niedawno agencja Associated Press donosiła o zhakowaniu za pośrednictwem Pegasusa, telefonów adwokata Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek.
Telefon Giertycha był na podsłuchu jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Ślady włamań na urządzenia znaleźli badacze organizacji Citizen Lab powiązanej z Uniwersytetem w Toronto.
Euronews w swoim artykule zwraca uwagę, że mimo informacji, że podsłuchiwany był Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek czy senator Krzysztof Brejza, rząd w Polsce nadal bagatelizuje sprawę.