Dolny Śląsk pachnie świeżo paloną kawą, prażonymi jabłkami i cynamonem. Jesień zagościła w naszym kraju na dobre. Zamiast jednak się frustrować, lepiej zaszyć się na kilka miesięcy w kawiarni. Zza okna świat wygląda lepiej. Napij się, zjedz i zrelaksuj się. We Wrocławiu te słowa nabierają nowego znaczenia. Smacznego.
Ekologicznie, wegetariańsko i fair trade. We wrocławskim Rozruszniku napijemy się świetnej kawy i rozruszamy na cały dzień. W tygodniu można tu wpaść na wegańską przekąskę, albo ciasto, a w weekend zobaczyć trochę sztuki. Kawiarnia, którą założyli miłośnicy dobrej kawy, w swoim przytulnym lokalu promują młodych artystów. Rozrusznik jest braterski i na wskroś lokalny, można zajść żeby naprawić rower, pogadać z barmanem, albo wywiesić ogłoszenie. Wszystkie chwyty dozwolone w oparach palonej na miejscu kawy. ul. Cybulskiego 15, Wrocław
Karavan to przede wszystkim fascynujące wnętrze. Trochę niepokojące, ale przy całej swojej surowości bardzo piękne. Wnętrze restauracji zdobią malunki, które przypominają trochę senne koszmary albo hipsterskie tatuaże. Potwory, czaszki, kościotrupy. Strasznie jest jednak tylko na ścianach, bo na talerzach Karavanu jest niebiańsko dobrze. Warto wpaść tu lunch. Za 19 złotych można dostać świetną pastę, która każdego dnia jest inna. Klasycznie, egzotycznie, a może lokalnie. Karavan'owe kluski na pewno nie raz was zaskoczą. ul. Św. Antoniego 40, Wrocław
Bezglutenowe posiłki, słodzone agawą ciasta i ekologiczne piwa. Brzmi jak sen. To marzenie właśnie spełnia się we wrocławskiej Machina Organika. Wegańska knajpa, która od niedawna rządzi miastem specjalizuje się w kuchni raw foodowej. Manu ogranicza się tu do kilku potraw, które zmieniają się każdego dnia. Wszystko kręci się wokół jednego, dwóch składników. Jest więc prosto, a przy tym oryginalnie. Warto wpaść, żeby odetchnąć nad chwilę od sieciowych tart i wszechobecnej pizzy. W Organice potrawy nabierają prawdziwych smaków. ul. Ruska 19, Wrocław
Masz coś do powiedzenia? Lubisz poplotkować? Wpadaj do Pogaduchy. Przy stoliku znajdziesz kartkę i ołówek. Możesz przelać swoje myśli na papier, zagrać w kółko i krzyżyk czy zostawić rysunek dla baristy. Pogaduchy to knajpa otwarta na interakcje. W kawiarni oprócz jedzenia znajdziemy też gry i książki. Nie udało ci się doczytać rozdziału? Nie przejmuj się. Za barem dostaniesz zakładkę ze swoim imieniem, która będzie czekała w książce na twoją kolejną wizytę. Jeżeli z pomysłem, to tylko we Wrocławiu. ul. Szwedzka 17D, Wrocław
Ekskluzywnie wcale nie musi znaczyć drogo. W Dinette zjemy z klasą za przyzwoitą cenę. Choć restaurację można odwiedzać od rana do późnego wieczora, to najlepiej wpaść tam na kolację. W menu znajdziemy lekkie, sezonowe dania podane w piękny sposób. Karta często się zmienia, więc nie ma mowy o nudzie. Przyjemne wnętrze sprzyja długim wieczorom przy winie i spotkaniom z przyjaciółmi. Smacznie i niezobowiązująco. Czyli tak jak lubimy najbardziej. Galeria Handlowa Sky Tower, ul. Powstańców Śląskich 73-95, Wrocław
Ona i On. Madame i Monsieur. Para idealna. Francuska na wskroś, ale zupełnie nie zadęta. Dwa lokale o przewrotnych nazwach to świetnie miejsce na jesienną chandrę. Można napić się dobrego wina, zjeść bagietkę i przegryźć oryginalnym serem. Całość utrzymana jest w dobrym, paryskim stylu z nutką wrocławskiej nonszalancji. Bez zobowiązań można więc snuć tam francuskie marzenia i zapijać nieudane romanse. Madame przytuli, Monsieur pocieszy i znów życie nabierze kolorków. Oczywiście niebiesko- biało- czerwonych. ul. Więzienna 31, Wrocław