
Nie żyje Kim Mi-Soo. Zmarła w wieku 29 lat. Koreańska aktorka, znana między innymi z serialu "Snowdrop", miała zostać znaleziona martwa przed hotelem w Sapporo.
REKLAMA
Nie żyje koreańska aktorka Kim Mi-Soo
O odejściu Kim Mi-Soo poinformowała agencja Landscape Entertainment, do której należała aktorka. Nie podano jednak przyczyny jej śmierci. Wiadomo, że sprawą zajmuje się policja. "Pogrążona w żałobie rodzina jest obecnie bardzo załamana nagłymi, żałobnymi wiadomościami" – czytamy.Agencja w oświadczeniu zaapelowała, aby powstrzymać się od rozpowszechniania plotek na temat przyczyn śmierci Kim Mi-Soo. "Szczerze prosimy o powstrzymanie się od dzielenia się plotkami lub spekulacyjnymi doniesieniami, aby zszokowana i zasmucona rodzina mogła z szacunkiem upamiętnić zmarłą aktorkę" – dodano.
W komunikacje napisano też, że bliscy zmarłej artystki zdecydowali, iż w pogrzebie będzie mogła uczestniczyć wyłącznie rodzina. "Mamy nadzieję, że pomodlicie się, aby zmarła aktorka spoczywała w pokoju, i jeszcze raz przesyłamy nasze najgłębsze kondolencje w związku z ostatnią podróżą zmarłej Kim" – podano.
Kim była Kim Mi-Soo?
Kim Mi-Soo swoją przygodę z aktorstwem zaczęła niewielką rolą w koreańskiej telewizji. Szerszej publiczności dała się poznać w 2021 roku, kiedy wystąpiła w filmie "Hi Bye, Mama!".Wtedy jej kariera poszybowała w górę i dostała angaż do produkcji Netflixa "The School Nurse Files". To format, który opowiada o obdarzonej niezwykłymi umiejętnościami pielęgniarce. Artystka pojawiła się również w piątym odcinku "Hellbound".
Ostatni występ przed kamerami Mi-Soo miała w serialu "Snowdrop", którego premiera odbyła się kilka tygodni temu. Aktorka wcieliła się w aktywistkę studiującą historię. Akcja rozgrywa się w trakcie ruchu prodemokratycznego w 1987 roku. Format został wyprodukowany przez Disney+.
