
Władze Kanady, a dokładnie jednej z prowincji – Quebecu, wzięły się za osoby bez szczepień. Nie chodzi jednak o zachęty, ale ograniczenia dla takich osób. Od 18 stycznia nie będą mogły kupić alkoholu i marihuany, jeśli nie są zaszczepione.
REKLAMA
Po alkohol i marihuanę tylko po szczepieniu
Minister zdrowia Quebecu Christian Dubé powiedział mediom, że klienci będą musieli okazać dowód szczepienia, aby wejść do rządowych sklepów "Société des alcools du Québec" i "Société québécoise du cannabis". To tam można właśnie kupić alkohol i marihuanę.– Jeśli nieszczepieni ludzie są z tego powodu niezadowoleni – mówił Dubé, "jest bardzo proste rozwiązanie: zaszczepić się".
Dowód szczepionki jest już wymagany w placówkach służby zdrowia, teatrach, barach i krytych obiektach sportowych i widowiskowych.
Minister Dubé mówił też o tym, że liczba pacjentów szpitali może wzrosnąć z 2000 do 3000 do połowy stycznia, tym samym przytłaczając system szpitalny, w którym obecnie brakuje około 20000 pracowników.
– Musimy się do tego dostosować – ostrzegł minister w odniesieniu do wysoce zakaźnego wariantu Omikron.
Kanada w zeszłym roku zalegalizowała marihuanę
Dodajmy, że Kanada to drugi – po Urugwaju – kraj na świecie, gdzie zalegalizowano tzw. rekreacyjną marihuanę. Nowe prawo weszło w życie 17 października.Po tym jak legalizacja marihuany weszła w życie, Kanadyjczycy rzucili się do sklepów. Zainteresowanie było tak ogromne, że w pierwszej minucie jeden ze sklepów dostał 100 zamówień, a w ciągu pierwszej godziny sprzedał towar wart 5o tys. dolarów. "Ponad milion wejść, ponad 100 tys. zamówień, ponad 100 zamówień co minutę" – tak z kolei podsumowała szaleństwo pierwszych godzin firma Shopify z Ottawy, która prowadzi kilka stron, na których można kupić marihuanę.
"To moment podobny do tego, gdy w latach 30. ubiegłego roku skończyła się w USA prohibicja" – podsumował wówczas "New York Times".
