Bill Gates daję nadzieję w czasach, gdy wydaje się, że pandemia COVID-19 już nigdy nie będzie miała końca. Współzałożyciel Microsoftu i filantrop prognozuje, że po wariancie Omikron koronawirusa będzie można traktować jak sezonową grypę.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Koronawirus w Europie
Napływające ostatnio informacje o pandemii COVID-19 nie napawają optymizmem. W raporcie MZ z 12 stycznia poinformowano o 16 173 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem oraz o śmierci 648 osób na COVID-19.
Specjaliści z WHO prognozują z kolei, że w związku z coraz szybszym rozprzestrzenianiem się wariantu Omikron, wkrótce nawet połowa mieszkańców Europy może zachorować na koronawirusa.
Prognozy Billa Gatesa
W tym mroku wydaje się być jednak jakiś promyk nadziei. Bill Gates już w grudniu 2021 roku zapowiadał, że pandemia może się skończyć w 2023 roku. Jako warunek podał wtedy odpowiednio wysoki procent wyszczepienia społeczeństwa.
Najnowsze prognozy współzałożyciela Microsoftu być może są nawet bardziej optymistyczne. Bill Gates stwierdził, że gdy opadnie fala koronawirusa napędzana wariantem Omikron, sytuacja pandemiczna może stać się bardziej stabilna.
– Koronawirusa będzie można prawdopodobnie traktować jako sezonową grypę – powiedział Gates, cytowany przez telewizję CNBC. Dodał jednocześnie, że być może przez jakiś czas będzie jeszcze trzeba przyjmować zastrzyki przeciw COVID-19, jednak jego zdaniem "Omikron wytworzy w przyszłym roku dużą odporność".
Gates podkreślił, że pandemia przejdzie w fazę endemiczną wraz z nabraniem wystarczającej odporności przez część społeczeństwa, niezależnie od tego, czy będzie ona wywołana szczepionką czy przejściem choroby.
Gates nie wykluczył jednak scenariusza, w którym pojawi się jeszcze bardziej agresywny wariant koronawirusa, jednak nie uważa tego za szczególnie prawdopodobne. Dodał jednak, że Omikron sprawi, że osoby niezaszczepione będą nadal doświadczać "najcięższych przypadków" choroby, a systemy opieki zdrowotnej będą w tym okresie wyjątkowo obciążone.
Jak zauważyło CNBC, nie tylko Gates prognozuje koniec najcięższej fazy pandemii. Zdaniem wielu specjalistów wyjątkowo zaraźliwy Omikron faktycznie sprawi, że wiele osób się zakazi, ale w zamian może wyposażyć społeczeństwo w "naturalną odporność".