Testy antygenowe na koronawirusa mają tę zaletę, że są szybkie i można je zrobić samodzielnie w domu. Jednak, aby dowiedzieć się, czy jesteśmy zakażeni czy nie, test trzeba wykonać w prawidłowy sposób. Jak to zrobić?
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Testy antygenowe na koronawirusa można dziś kupić w wielu sklepach (takich jak Lidl, Biedronka), czy drogeriach (Superpharm) oraz aptekach. Taki test wykonujemy w mieszkaniu, a wynik jest dostępny już po kilkunastu minutach.
Jak zrobić test na COVID z apteki?
Warto jednak znać dokładną instrukcję, aby prawidłowo wykonać szybki test na COVID-19. Na You Tube opublikowano filmik, na którym widzimy, jak krok po kroku zrobić test antygenowy.
– Na początku wyciągamy wymazówkę i pobieramy wymaz z tylnej ścianki gardła, nie dotykając języka oraz zębów. Wymaz można również pobrać z nosa i nosogardzieli – słyszmy na nagraniu. Następnie osoba wykonująca test przez kilka sekund pociera patyczkiem tylną ściankę gardła.
Po pobraniu wymazu wkładamy wymazówkę do probówki. Następnie przygotowujemy mniejszą probówkę i wlewamy do niej minimum sześć kropli antygenu R1. Jeśli wlejemy więcej kropel, to nic się nie stanie.
Później przygotowany wymaz wkładamy do końca małej probówki. Obracamy wymazówkę przez około 10-15 sekund, przyciskając ją. Podczas wyjmowania z próbki, należy docisnąć główkę wymazówki tak, aby usunąć z niej jak najwięcej płynu.
Kolejno zakładamy pipetę na końcu probówki, do której wlaliśmy wcześniej ekstrakt antygenu. Otwieramy i wyciągamy test. Dynamicznym ruchem obracamy probówkę i wyciskamy dwie krople do okienka z literką S.
Wynik można odczytać po upływie 15-20 minut. Po 30 minutach test jest uważany za nieważny.
Testy na COVID-19 za darmo w aptece
Piąta fala pandemii nabiera tempa. Resort zdrowia odnotowuje już dziennie ponad 50 tys. nowych przypadkówCOVID-19. W związku z tym rząd przygotował kilka zmian w walce z wirusem.
Jedną z nich jest wprowadzenie darmowych testów na koronawirusa. "Zwiększamy możliwości testowania – od 27 stycznia będą darmowe testy antygenowe w każdej aptece" – podał premier Mateusz Morawiecki.
Okazuje się jednak, że nie w każdej placówce będzie można wykonać taki test. O tym, na jakich zasadach startuje program testowania, opowiedziała nam mgr farm. Katarzyna Gancarz z biura prasowego Naczelnej Izby Aptekarskiej.
– Faktycznie to, czy dana apteka będzie wykonywała testy w kierunku COVID-19 tak naprawdę będzie zależało od podmiotu, który aptekę prowadzi i jego decyzji. Będzie na pewno oparta o to, czy dana apteka posiada odpowiednie warunki lokalowe i spełnia wymagania sanitarne, epidemiologiczne – wyjaśniła.
– Poza tym apteka, żeby się zaangażować, musi posiadać przeszkolony personel. Testować będą mogli wyłącznie odpowiednio przygotowani do tego farmaceuci –podkreśliła.
– Należy podkreślić, że mowa o bezpłatnych testach, które farmaceuci będą robili na miejscu, a nie o tych, które można zakupić i zrobić samodzielnie w domu – podsumowała Gancarz.