Nowoczesna poinformowała, że Ryszard Petru ponownie dołączył do struktur ugrupowania. Jednak jak zaznaczył polityk jego rola będzie skupiała się na doradzaniu w kwestiach gospodarczych w obliczu "spustoszenia jakie czyni Polski Ład". Zdradza także, co znajdzie się w przyszłej "kontrofercie" wobec polityki PiS.
W czwartek Nowoczesna. ponownie powitała na pokładzie Ryszarda Petru, który był jednym z twórców tego ruchu, a także jedną z najbardziej rozpoznawalnych jego twarzy. Na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych zdradził, czym będzie się tym razem zajmować.
Były lider Nowoczesnej prowadzi obecnie biznes i nie ma zamiaru wracać do polityki na 100 proc., ale będzie wspierać merytorycznie, jako ekspert do spraw gospodarczych. "Będę wspierał opozycję merytorycznie, po to aby przyczynić się do jej wygranej w najbliższych wyborach" – zadeklarował.
"Spustoszenie, jakie czyni Polski Ład i inflacja w gospodarce, to doskonałe podsumowanie 7 lat rządów obecnej ekipy. To również odpowiedni moment, aby przypomnieć, że przed tym wszystkim przestrzegaliśmy. Że Polski nie stać na hojny program 500+ bez względu na dochody, że, jak się więcej wydaje niż zarabia, to skutkiem jest inflacja i wreszcie, że jak się zadłuża bez opamiętania, to zadłużenie spłacają wyższymi podatkami wszyscy pracujący (...)" – zaznaczył Petru.
Dalej podkreślił, że "oprócz krytyki ważna jest mocna kontroferta programowa. W moim przekonaniu musi mieć ona charakter liberalny, pragmatyczny i rozsądny. Nie może sprowadzać się do hasła, zrobimy to samo co PiS tylko lepiej".
Kim jest Ryszard Petru?
Ryszard Petru to ekonomista, którego od zawsze ciągnęło do polityki (był m.in. doradcą Leszka Balcerowicza w latach 1997–2000, gdy ten był wicepremierem i ministrem finansów), w 2015 roku założył partię Nowoczesna, która szturmem weszła do polskiej polityki. W ostatnich wyborach parlamentarnych zdobyła 7,6 proc. głosów, co przełożyło się na 28 posłów.
Szefowanie partii po wyborach Ryszardowi Petru jednak nie szło najlepiej. W listopadzie w 2017 roku – w związku ze skandalem po wyjeździe z posłanką Joanną Schmidt – stracił on funkcję lidera, a następnie odszedł z partii. W 2018 roku założył ugrupowanie Teraz!, które miało odmienić polską scenę polityczną. Partia miała jednak zerowe zainteresowanie wyborców i okazała się niewypałem.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut