Po miesięcznej przerwie do skakania w Pucharze Świata powrócił Kamil Stoch. I zrobił to jak przystało na trzykrotnego mistrza olimpijskiego. 34-latek zwyciężył w prologu w Willingen, skacząc aż 146 metrów. W czołowej dziesiątce zameldowało się jeszcze trzech Polaków: Piotr Żyła, Paweł Wąsek i Dawid Kubacki.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Już seria treningowa zapowiadała, że w Willingen możemy zobaczyć naprawdę udany weekend w wykonaniu Biało-Czerwonych. Polacy bardzo poważnie podeszli do próby przedolimpijskiej.
Podczas drugiego treningu na niemieckiej skoczni najlepszy był Kamil Stoch, a pozycja wicelidera należała do Piotra Żyły. Niezłe próby zaliczyli również Stefan Hula i Paweł Wąsek, czyli komplet kadrowiczów oraz sztab szkoleniowy mogli czuć się zadowoleni.
To czego dokonali Polacy podczas sesji treningowej, powtórzyli również w prologu przed sobotnim konkursem Pucharu Świata. Właściwie poza Hulą każdy z polskich skoczków spisał się bardzo dobrze. Widać było w próbach Polaków przede wszystkim radość oraz to, że nie męczą się, a walczą o jak najlepsze odległości.
W czołowej dziesiątce zameldowała się czwórka Biało-Czerwonych. Ponownie najlepszy był Stoch, który skoczył aż 146 metrów. Drugą najlepszą odległość prologu osiągnął Żyła, skacząc trzy metry bliżej od 34-letniego lidera Polaków. Mistrz świata z 2021 roku został sklasyfikowany na czwartej pozycji.
Z występu w prologu zrezygnowali lider PŚ Karl Geiger oraz zawsze groźny Japończyk Ryoyu Kobayashi. Nie zmienia to jednak faktu, że dokładając siódmego Kubackiego (140,5 metra) oraz dziewiątego Wąska (również 140,5) - to był najlepszy występ kadry Michala Doleżala od wielu tygodni. Dla uzupełnienia, Hula choć skoczył krócej od kolegów (124,5 metra), zajął 28 miejsce.
Prolog w Willingen to promyk nadziei przed najważniejszymi wydarzeniami sezonu, czyli zbliżającymi się konkursami olimpijskimi w Pekinie.
Weekend w Willingen będzie pracowity dla skoczów. W sobotę o 16:00 odbędzie się konkurs indywidualny panów. Trzy godziny wcześniej skakać będą panie. Podobny układ w niedzielę, skoczkinie zaczną o 10:00, a panowie skwitują weekend rywalizacją od 15:15.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut