Szef resortu obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow udzielił wywiadu "Rzeczpospolitej". W rozmowie mówił m.in. o tym, że Polska nie przekazuje Ukrainie żadnej pomocy wojskowej, ale również o tym, że jego polski odpowiednik nie rozmawiał z nim, odkąd objął on stanowisko. Było to 4 listopada.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.
Napisz do mnie:
natalia.kaminska@natemat.pl
– Polska nie przekazuje nam uzbrojenia. Mamy długą historię polskiej pomocy humanitarnej, ale jeżeli chodzi o kwestie wojskowe, takich dostaw na razie nie było – stwierdził w rozmowie z dziennikiem szef ukraińskiego MON Ołeksij Reznikow.
Ukraina ma silne poparcie Polski
Ukraiński polityk zwrócił jednak uwagę, że polityczne poparcie Polski jest bardzo silne. – Wiemy, że Polska obecnie przewodniczy w OBWE i ma mocne stanowisko. Powinniśmy byli spotkać się z ministrami obrony w ramach Trójkąta Lubelskiego (Polska, Litwa i Ukraina-red.). Mamy dobry przykład współpracy w ramach brygady litewsko-polsko-ukraińskiej – podkreślił.
Minister obrony Ukrainy poinformował też, że odkąd 4 listopada objął stanowisko, nigdy nie rozmawiał z polskim ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem – ani w formie spotkania, ani telefonicznie.
– Planowałem poznać polskiego ministra obrony, ale jak na razie się nie udało. Myślę, że do tego dojdzie. Może polska armia będzie mogła coś przekazać Ukrainie nie osłabiając własnych zdolności obronnych – wyraził nadzieję ukraiński minister.
Zachód obawia się wojny Rosji i Ukrainy
Przypomnijmy, że cały czas sytuacja między Ukrainą a Rosją pozostaje napięta. Kraje Zachodu obawiają się, że Moskwa ma w planach atak na naszego wschodniego sąsiada.
Dodajmy, że przy tej napiętej sytuacji w piątek szefowa Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen i prezydent USA Joe Biden zapewnili we wspólnym oświadczeniu, że podzielają cel zapewnienia Ukrainie i Unii Europejskiej bezpieczeństwa energetycznego, a także stopniowej integracji tego kraju z rynkami gazu i energii elektrycznej wspólnoty unijnej.
"Prezydent Joe Biden i ja intensyfikujemy naszą współpracę na rzecz bezpieczeństwa energetycznego UE i jej sąsiedztwa. Stany Zjednoczone są naszym największym dostawcą LNG. Będziemy pracować nad zapewnieniem pewnych dostaw gazu ziemnego do UE" – wyjaśniła przewodnicząca Komisji Europejskiej.