Fani zawiedzeni występem Jacka Kawalca z Budką Suflera. "Dramat jakiś"
redakcja naTemat
31 stycznia 2022, 10:42·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 31 stycznia 2022, 10:42
Jacek Kawalec ma za sobą pierwszy koncert z Budką Suflera, który odbył się z okazji finału WOŚP. Okazuje się jednak, że nie wszystkim fanom spodobał się występ nowego wokalisty kultowego zespołu.
– Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 r. Wszystkie działania po tej dacie są smutnym demolowaniem legendy – podsumował krótko były piosenkarz zespołu.
Słowa te doczekały się odpowiedzi ze strony Kawalca, który stwierdził, że nie można innym zabraniać tworzyć czegoś nowego. Zasugerował także, że do zmian przyczynił się sam Cugowski, odchodząc z grupy.
– Gdyby pan Krzysztof Cugowski chciał dalej współpracować z Budką Suflera, jeszcze wtedy, kiedy żył Romuald Lipko, to być może droga zespołu by się inaczej toczyła, ale nie można ludziom zamykać prawa do tworzenia nowych rzeczy – mówił aktor w rozmowie z portalem Gazeta.pl.
Jacek Kawalec podczas pierwszego koncertu z Budką Suflera
Pierwszy koncert Budki Suflera z nowym wokalistą można było zobaczyć w Legnicy podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Stream występów internauci śledzili na You Tube między innymi na kanale "Miasto Legnica".
Nie zabrakło takich utworów jak "Memu miastu na do widzenia", "Twoje radio", "Jolka" oraz "Jest taki samotny dom". – To nie pierwszy raz, gdy śpiewam w Legnicy, ale pierwszy raz z Budką Suflera. Dziękuje wam, że tu z nami jesteście – powiedział ze sceny podekscytowany Jacek Kawalec.
Niestety nie wszystkim podobał się występ aktora. Pod transmisją w sieci aż zaroiło się od negatywnych komentarzy. "Widać i słychać, że się męczy", "W taki sposób zabija się legendę zespołu", "Budko, litości", "Cyrk!", "Chłopaki, a gdzie tonacja? Dramat jakiś" – pisali słuchacze.
Pozytywne opinie pojawiły się dopiero, gdy artysta zaśpiewał utwór "Jest taki samotny dom". "To ma potencjał", "No, i teraz śpiewa po swojemu. Fajnie", "Teraz w końcu super", "Z Kawalca jeszcze będą ludzie" – czytamy pod nagraniem.
W tym roku WOŚP gra pod hasłem "Przejrzyj na oczy" dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku dzieci. Na podliczenie całej zbiórki jeszcze poczekamy, ale już wiadomo, że tegoroczny finał zakończył się rekordową kwotą. W niedzielę do północy WOŚP zebrała 136 282 325 zł.